Piją w centrum miasta. Okoliczni mieszkańcy mają dość

17

PIASECZNO Mieszkańcy z alei Róż i ulicy Kusocińskiego skarżą się, że na pobliskim terenie zielonym non stop przebywają osoby spożywające alkohol. – To niewychowawcze, przecież obok jest plac zabaw dla dzieci – mówią


W parku Zachodnim praktycznie o każdej porze dnia można spotkać osoby spożywające alkohol

Ludzi spożywających alkohol w parku Zachodnim można podzielić na kilka grup. Pierwsza to emeryci, spędzający czas na grze w karty przy znajdujących się w centralnym punkcie skweru stolikach.
– Ci raczej nikomu nie przeszkadzają – mówi pani Anna, mieszkająca w pobliskim bloku. – Kulturalnie sączą sobie piwko, albo coś mocniejszego, ale z alkoholem się nie obnoszą – puszki i butelki trzymają w reklamówkach.
Druga grupa pijących to młodzież.
– Oni przeważnie też nie robią problemów. Jeśli przesadzają, to w piątkowe i sobotnie wieczory. Wtedy ze skweru często dochodzą krzyki i głośna muzyka – dodaje pani Anna. Trzecią grupę stanowią okoliczni alkoholicy i bezdomni. Ci już bardziej doskwierają mieszkańcom, bo całymi dniami okupują ławki, często się na nich pokładając. Poza tym śmiecą, kiepsko wyglądają i niewyjściowo pachną.
– Ostatnio taki jeden położył się przy placu zabaw – mówi pani Irena. – Obok niego przechodziły małe dzieci i miały atrakcję. Nie ma co, dał im wzór do naśladowania…
Kolejną grupę pijących stanowią mieszkający i pracujący w okolicy Ukraińcy, którzy również uaktywniają się głównie nocą.
– W sumie jak ktoś spokojnie siedzi i nie obnosi się z piciem, to mi nie przeszkadza – mówi pani Anna. – Trzeba pamiętać, że to jedyny taki teren w tej części Piaseczna. Jak ktoś chce wypić sobie piwo, to gdzie ma iść? Jechać na Górki Szymona?
Pani Irena jest innego zdania.
– Uważam, że to teren publiczny i nikt nie powinien tu spożywać alkoholu. A obowiązujące prawo powinna egzekwować policja i straż miejska. A jak ktoś chce pić, niech robi to w swoich czterech ścianach – przedstawia swój punkt widzenia.
– Do parku Zachodniego ostatni raz zostaliśmy wezwani 15 czerwca – mówi kom. Jarosław Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Picie w miejscach publicznych jest traktowane jako wykroczenie i karane mandatem. Gdyby takie sytuacje się powtarzały, prosimy o informacje. Zgłoszeń można dokonywać także anonimowo poprzez krajową mapę zagrożeń.
Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej, informuje że teren parku Zachodniego jest na bieżąco monitorowany.
– W ciągu ostatnich dwóch miesięcy mieliśmy tam aż 40 zgłoszeń – mówi Mariusz Łodyga. – Do tego dochodzi 12 interwencji, zainicjowanych przez operatora monitoringu. W sumie 12 osób ukaraliśmy mandatami w wysokości 100 zł, innych pijących pouczaliśmy prosząc, aby rozeszli się do domu. W tamtym rejonie miasta to duży problem, jednak trzymamy rękę na pulsie i zaglądamy tam niemal każdego dnia.

Tomasz Wojciuk

17 KOMENTARZE

  1. Gdy pije się dyskretnie (drink w butelce po coki), nie drze japy ( Leeegiaaaa CWKS), nie sika gdzie popadnie (za ławką wprost na pkac zabaw), sprząta po sobie (a nie zostawia pod ławką), nikt nie wzywa policji czy SM. Takie są uroki lata i parku ?

  2. Teren monitorowany. Smiechu warte. Tam non stop pija i wydzieraja sie.
    Szklo z porozbijanych butelek na kostce zasikane lawki walajace sie puszki i butelki to codziennosc.
    Co tu zglaszac tu potrzeba patroli ze SM lub policji zwlaszcza rano i poznym wieczorem. Tak jest codziennie.
    Do tego pobliski sklep piatka z alkoholem obok szkoly. Tam kupuja i konsumuja w parku.
    Obawiam sie ze jak tak dalej pojdzie to w ciagu roku czy dwoch nic z tych lawek nie zostanie.
    Stoliki smierdzace ufajdane usiasc sie przy tym nie da zeby sie nie przykleic.
    Pouczenia nic nie daja tu trzeba solidnych kar finansowych.
    W glowie sie nie miesci ze obok przedszkola i dwoch szkol przebywa taki element.
    Ech duzo by pisac….

  3. Ha ha ha, niech Panowie rzecznik i komendant się nie kompromitują swoimi wypowiedziami, na Jana Pawła II piją, śmiecą, załatwiają potrzeby fizjologiczne codziennie i do rana do wieczora i jakoś patroli tam nie widzę. Problem trzeba chcieć widzieć a nie udawać że go nie ma – dobra zmiana te służby wykorzystuje tylko do prowadzenia procesji i obstawiania swoich instytucji – przykre.
    Mieszkaniec

  4. mapa zagrożeń!!! śmiechu warte, proszę spojrzeć na Piaseczyńską mapę zagrożeń na stronie policji! od czerwonych punkcików zrobiła się jedna wielka plama: okolice Al. Róż, okolice „murku” w głębi osiedla przy ul. Szkolnej, okolice placu zabaw przy ul. Fabrycznej – i można tak wymieniać długo, szkoda, że właściwe służby wiedzą o tym problemie i miejscach tylko im się nie chce!!! wziąć do roboty. argument, że nie ma ludzi, nie ma radiowozu nic mnie nie obchodzi, ja swoje podatki na rzecz gminy, w której mieszkam płacę, to właściwie powinnam wymagać czegoś w zamian, prawda?? obronię się gazem pieprzowym przed menelem a odpowiem za człowieka. Obywatelu radź sobie sam, a o konsekwencjach porozmawiamy potem.

  5. Dobre wypisali łącznie 12 mandatów. Już nie wspimnę o interwencjach z monitoringu, jakby chcieli to by musieli tam po 10 rzy dziennie jeździć i by mało było.

  6. Ja również ani patroli ani straży miejskiej nie widzę. Za to ostatnio musiałam znosić widok pijaka, któremu zachciało się kupę więc ściągnął spodnie i narobił na trawę. Tam są potrzebne patrole i srogie karanie. Jeszcze taka ciekawostka. Na osiedlu przy siłowni Calypso straż miejska pojawia się kilka razy dziennie, mogą się państwo domyślić dlaczego. No ale to priorytety naszej gminy Piaseczno.

  7. „Do parku Zachodniego ostatni raz zostaliśmy wezwani 15 czerwca – mówi kom. Jarosław Sawicki,”
    Dlaczego Pan bezczelnie kłamie ?!
    O tym co się dzieje na tym podwórku staż miejska i policja wie od wielu wielu lat !
    Zostały postawione kamery !
    I co ?! Pod kamerami piją, wielokrotnie dzwonię na policję i na straż miejską.
    Straż zwala winę na policje, policja na straż miejską.
    Straż miejska przyjeżdża, po czym stwierdza, ze mandatu nie wlepi bo nie złapała na gorącym uczynku.

    „Do tego dochodzi 12 interwencji, zainicjowanych przez operatora monitoringu.”
    Kolejne brednie !!!
    Ile razy dzwonię, i mówię że piją pod kamerami.dlaczego to tej pory nikt nie przyjechał ?!
    – a bo nam nikt nie zgłaszał. I że kamery są na policji, a policja twierdzi, to sprawa straży miejskiej.

    Ja sie jednak udam do p. Putkiewicza i pana starosty Ołdakowskiego i poproszę o nagrania z mojego telefonu od straży miejskiej i policji. I w końcu zacznę nagrywać te rozmowy osobiście.
    Ktoś w końcu musi zacząć odpowiadać za porządek na naszym osiedlu.

    Wkurzony mieszkaniec osiedla AL.Róż.

  8. Pan Rzecznik mija się z prawdą. Dzwoniłem również po 15 czerwca. Usłyszałem, że jak chce ścigać pijaków to mam się sam zatrudnić w policji, bo nie mają ludzi. Straż miejska ? szkoda gadać. Też mają dwa patrole i wiecznie są zajęte!

    • W weekendy mają tylko 1 patrol, który jeździ po miejscowościach wokół PIaseczna.
      To jest chore !

      Codziennie rano odprowadzam dziecko do przedszkola. idę przez ten plac chodnikiem i wszędzie masy petów, butelek po alkoholu. SYF !!! A na słupach kamery. Szkoda, że nie można tu wklejać zdjęć. Mam całą kolekcję.

      Kiedyś dzwoniłem do straży miejskiej widząc pijących na ławce. Grupa 20parolatków.
      Przyjechał 1 strażnik. Podszedł do nich. Na stoliku butelki z alkoholem. Zaczęli się z niego śmiać..
      O czymś rozmawiali. Daleko stałem, nie słyszałem o czym, ale co chwila się śmiali głośno do tego strażnika.
      W końcu odszedł, wsiadł w samochód i odjechał, a oni pili dalej.
      Zadzwoniłem wieć do straży o co chodzi, dlaczego nie podjeli interwencji….
      Odpwiedz: Bo nie było podstaw, panowie pili CocaColę.
      Taką mamy w Piasecznie straż miejską.

  9. „Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej, informuje że teren parku Zachodniego jest na bieżąco monitorowany.”

    I jak słyszę takie wypowiedzi, to mi się nóż w kieszeni otwiera.
    Dlaczego w takim przy 100% moich telefonów do Straży mieskiej, zawsze słyszę, że nic
    nikt im nie zgłaszał. Na poczatku jak załozyli te kamery, wiecznie słyszałem, że kamery są na policji.
    I oni nie mają na nie wzglądu. na policji z kolei mówili, że za kamery odpowiada straż miejska.
    Ręce opadają.

  10. Niedługo nie będzie ani jednego policjanta w Piasecznie bo jak słyszałem zostało tylko kilku do patrolowania ulic. A więc powodzenia życzę.

Skomentuj aaa Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię