LESZNOWOLA Już po raz dwunasty w szkole w Łazach odbył się piknik integracyjno-sportowy dla osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Tym razem rywalizacja przebiegała w konwencji „Piratów z Karaibów”, a tytuł supertaty po raz pierwszy trafił w ręce… mamy
Tataspartakiada ma już dwanaście lat, a mimo to każdego roku nie tylko rośnie w siłę, ale też zaskakuje. Piknik, którego organizatorem jest stowarzyszenie Dobra Wola, tradycyjnie już poprowadzili były koszykarz Leszek Karwowski oraz lokalny społecznik Piotr Kandyba, którzy tym razem przebrali się za piratów z Karaibów.
Ponad 1000 uczestników
W ubiegłą sobotę już od samego rana do Łaz zaczęli zjeżdżać się uczestnicy zawodów. Przybyło w sumie 300 niepełnosprawnych (17 drużyn) z tak odległych miejsc Polski jak Białystok, Hajnówka, Sierpc czy Olszynka. Były też oczywiście zespoły z Warszawy oraz powiatu piaseczyńskiego. – Wraz z opiekunami i wolontariuszami przyjechało do nas ponad 1000 osób – cieszy się Jacek Zalewski, prezes stowarzyszenia Dobra Wola. – Wśród zawodników była też jedyna w Europie drużyna pożarnicza złożona z niepełnosprawnych, która funkcjonuje w ramach OSP Zamienie.
Tegoroczną imprezę, w imieniu gospodarza, otworzyła Bożenna Korlak, przewodnicząca rady gminy Lesznowola, która życzyła wszystkim wspaniałej zabawy. Następnie Jacek Arendarski z Mazowieckiego Związku Pracodawców założył Jackowi Zalewskiemu szarą koszulkę, która była opatrzona w tym roku napisem „I want to be in Europe”. Jak się dowiedzieliśmy chodzi o to, że w Europie wiele osób podobno myśli, że Polska nie chce należeć do Unii Europejskiej. – Chcieliśmy zamanifestować, że jest odwrotnie – mówi Jacek Zalewski.
Kiedyś podczas ceremonii otwarcia Tataspartakiady jeden z niepełnosprawnych śpiewał piosenkę „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena. W tym roku można było wysłuchać hymnu imprezy, skomponowanego przez zespół „Specjaliści” z Łaz. Zaraz potem rozpoczęły się zwyczajowe tańce i ruszył barwny korowód.
Mama została supertatą
Co roku sportowa rywalizacja przeplatana jest różnego rodzaju atrakcjami. W sobotę sporym zainteresowaniem cieszyli się animatorzy i wolontariusze przebrani za postacie z „Piratów z Karaibów”. Konkurencje sportowe zostały podzielone na trzy bloki: biegi, rzuty (m.in. beretem) oraz rywalizację drużynową (m.in. przenoszenie dyni na materacu). Niepełnosprawni wzięli udział w kilkunastu zadaniach zręcznościowych, które dostarczyły sporo dobrej zabawy, z kolei rodzice (w tym roku mogły to być także panie) powalczyli o miano Supertaty. Wygrała Bogumiła Tyburska ze wsi Jeżowe w pow. sierpeckim, samotna mama wychowująca pięcioro dzieci. Do Łaz przyjechała ze swoim niepełnosprawnym synem, 24-letnim Adamem.
O dobrą atmosferę pikniku dbali bębniarze z grupy L’ombelico del Mondo, którzy przyjechali z Sochaczewa oraz szczudlarze z teatru Act. Cały czas na terenie szkoły działała także stołówka, w której można było spróbować pysznej zupy z dyni, przygotowanej przez Danutę Mroczek. Podczas imprezy odbywało się wiele pokazów sztuk walki, przygotowanych przez Bąkowski Fight Club oraz jiu-jitsu w wykonaniu uczniów mistrza Jacka Chęcińskiego. Na koniec rozdano puchary, wjechali motocykliści, a w powietrze wystrzeliły złote confetti. Kolejna impreza sportowa dla niepełnosprawnych już za rok.
Tomasz Wojciuk