PIASECZNO – Zimą i jak dłużej popada grzyb wchodzi mi na ściany – alarmuje pan Paweł, nasz czytelnik. – Uważam, że winny jest przeciekający dach. Wiele razy informowałem o tym fakcie administrację, ale moje apele o jego naprawienie były ignorowane…
Nasz czytelnik mieszka w budynku przy ul. Strusiej 4C.
– Robiono tu już suszenie, ozonowanie, ale to nie rozwiązało problemu… – opowiada mężczyzna. – Administracja budynku stoi na stanowisku, że to ja jestem winny, bo mało wietrzę mieszkanie. Oczywiście jest to totalną bzdurą, bo okna w naszym lokalu są uchylone non stop… Problem polega na tym, że administracji szkoda pieniędzy na naprawę dachu i wciąż wymyśla nowe wymówki.
Udało się nam skontaktować z przedstawicielką administratora, która poprosiła jednak o anonimowość.
– Ten pan nie ma racji – poinformowała. – Grzyb powstaje wtedy, gdy jest ciepło i jest duża wilgotność, a w tym budynku jest słaba wentylacja. Trzeba po prostu wietrzyć pomieszczenia i je dogrzewać. W przyszłym tygodniu będziemy wymieniać poliwęglan na kopułach doświetlających klatkę schodową. Dach w tym budynku też był już reperowany.
TW
„Pleśń i grzyb na osiedlu Słowicza”
==========================
Kogoś to dziwi?
Niedługo pojawią się mchy i porosty.
Tak przynajmniej słychać z kręgów zbliżonych do firmy Multi-Hekk, słynnej m.in. z pobudowania w Piasecznie „ptasiego osiedla”.
To klaustrofobiczne bunkrowisko (moim zdaniem opus magnum tego dewelopera) nie jest oczywiście jedynym „osiągnięciem” tej firmy na naszym terenie.
Zainteresowani mogą sobie pogrzebać w sieci.
Niestety, ta firma z Olesna w woj. opolskim upatrzyła sobie za teren swojej działalności Piaseczno i okolice. Nic nie wiadomo o działalności Multi-Hekka gdziekolwiek indziej.
I robiła tu, co chciała, łamiąc wszelkie możliwe przepisy.
I oczywiście nikt nigdy za to nie „beknął” i nie „beknie”…