PIASECZNO W niedzielny wieczór na skrzyżowaniu ulic Okulickiego i Powstańców Warszawy 51-latka spowodowała kolizję. W aucie znajdował się pies, którego po zdarzeniu kobieta pozostawiła na środku ulicy
Wczoraj około godz. 21.20 kobieta kierująca volkswagenem polo wyjeżdżając z ulicy Mleczarskiej nie zatrzymała się na czerwonym świetle i doprowadziła do zderzenia z volvo, które zmierzało ul. Okulickiego w kierunku ul. Puławskiej. Jak podaje Maciej Blachliński z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, kierowcy byli trzeźwi. Nikomu nic się nie stało.
Po kraksie 51-latka wypuściła z wnętrza vw psa i pozostawiła go na środku jezdni. Do przestraszonego zwierzęcia policja i Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego wezwały społeczny patrol Fundacji Animal Rescue Poland.
– Zwierzę na szczęście nie ucierpiało w kolizji, jednak mogło skończyć się to tragicznie. Wypuszczony na ulicę pies mógł wpaść pod inny jadący samochód… lub spowodować poważny wypadek – mówi inspektor fundacji.
Czworonóg został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej, gdzie ustalono (na podstawie numeru chip), kto jest jego właścicielem. Jest nim pełnoletnie dziecko kobiety, która spowodowała kolizję. Zwierzę niedługo potem zostało odebrane przez opiekuna.
Fundacja przypomina, jak psy i koty należy w bezpieczny sposób przewozić w samochodach. Powinny być przypięte specjalnym pasem bezpieczeństwa (nie przypinamy pasa do obroży, ponieważ grozi to uduszeniem zwierzęcia). W każdym razie zwierzę nie może stać „luzem” w samochodzie.
Zdjęcia: Animal Rescue Poland