GÓRA KALWARIA Z powodu mnożących się skarg na kolejki na poczcie przy Kalwaryjskiej i małą liczbę doręczycieli, burmistrz zwrócił się do dyrekcji spółki o zwiększenie obsady placówki. Efekt? Poczta ma swoje wyliczenia i problem bagatelizuje


W liście do szefostwa Rejonu Sieci Warszawa – Województwo, burmistrz Dariusz Zieliński zwrócił uwagę, że kolejki na poczcie są każdego dnia tygodnia i o każdej porze. Z tego względu poprosił o zwiększenie liczby pracowników urzędu pocztowego przy Kalwaryjskiej 14 o jedną osobę, aby działało więcej okienek niż maksymalnie dwa. Zaapelował również o zwiększenie w gminie liczby rejonów (jeden rejon obsługuje jeden listonosz), aby usprawniło to doręczanie przesyłek do mieszkańców.

Co na to Poczta Polska? Zastępca Dyrektora Regionu Sieci Warszawa-Województwo odpisał burmistrzowi, że liczba klientów poczty w Górze Kalwarii rzeczywiście w ostatnich miesiącach się zwiększyła, a nie zawsze jest możliwość otwierania trzeciego okienka (co podobno jednak się czasem zdarza), ponieważ pracownicy mają także dużo pracy na zapleczu. Zdaniem spółki problemy w placówce w Górze Kalwarii są skutkiem  zamknięcia się agencji pocztowej w Solcu (w styczniu 2017). Pocztowcy uważają, że ponowne otwarcie agencji w tamtym rejonie poprawi sytuację w urzędzie na Kalwaryjskiej i obecnie szukają osoby zainteresowanej współpracą.

Co do zwiększenia liczby rejonów i listonoszy – poczta ma swoje badania i wynika z nich, że liczba doręczycieli w gminie Góra Kalwaria jest wystarczająca, ponieważ nie są nazbyt obciążeni pracą.

– Oni nie widzą problemu. Nie jesteśmy zadowoleni z tej odpowiedzi, ale nic więcej nie możemy zrobić. Wiemy, że pani naczelnik miejscowej placówki dostrzega trudności związane ze zbyt małą obsadą, ale jest zależna od warszawskiej dyrekcji mówi Beata Kisiel, sekretarz Urzędu Miasta i Gminy w Górze Kalwarii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię