PIASECZNO Mimo że od remontu dworca kolejowego w Piasecznie minęło już sporo czasu, mieszkańcy wciąż dostrzegają pewne mankamenty, które można by poprawić. Genowefa Pańtak zwróciła uwagę na brak ławek w rejonie przystanków autobusowych
– Prawie codziennie jadę samochodem ulicą Dworcową i mijam pięknie odnowiony budynek dworca kolejowego – napisała w liście do naszej redakcji pani Genowefa. – Przed dworcem prawie zawsze jest sporo ludzi, bo jedni zdążają do pociągu, inni przesiadają się do podstawionych tu autobusów miejscowych linii L oraz autobusu 709. W Piasecznie to chyba największy węzeł komunikacyjny. Zwykle, prawie każdy podróżny dłużej lub krócej czeka na swoje połączenie, stojąc przed dworcem. Właśnie tak, stojąc, bo nie ma tu żadnej ławeczki, z której można by w potrzebie skorzystać. Centralnym obiektem na całej frontowej ścianie budynku, od strony ulicy Dworcowej, jest za to kosz na śmieci. Latem obserwowałam, jak podróżni siadali na okolicznych krawężnikach. Ale teraz podczas słoty i zimna nie da się skorzystać z tej możliwości. Więc ludzie stoją, przestępując z nogi na nogę lub drepcząc po chodniku w oczekiwaniu na swoje połączenie.
Wiceburmistrz Daniel Putkiewicz poinformował nas, że teren dworca należy do gminy, więc nie ma problemu, aby umieścić tam elementy małej architektury. – Pierwotnie chcieliśmy zrobić to po zakończeniu remontu linii kolejowej – wyjaśnia. – Ale skoro mieszkańcy zgłaszają taką potrzebę, to postaramy się dostawić ławki jak najszybciej. Sprawdzę jakie są możliwości, postaramy się spełnić oczekiwania podróżnych.
TW
Czy wiadomo co się dzieje z tymi nieszczęsnymi windami przy kładce nad torami? Ktoś może zna przybliżony termin uruchomienia?