PIASECZNO – Po co nam straż miejska skoro jest zupełnie nieskuteczna? – pyta nasz Czytelnik wskazując na samochód, który od tygodni zastawia chodnik przy ul. Dworcowej. – Proszę spojrzeć, dość, że go nie zholowali to nawet nie założyli mu blokady na koło!


O samochodzie stojącym na środku chodnika przy ul. Dworcowej pisaliśmy już kilka dni temu. To jedno z porozrzucanych po całym mieście aut reklamujących firmę skupującą samochody. Zastawiają pobocza, stoją na trawnikach, tarasują miejsca parkingowe. Straż miejska jest bezsilna i całkowicie nieskuteczna.

– Gdy ustalimy właściciela auta zostanie wysłana informacja, żeby samochód został zabrany – tłumaczył nam kilka dni temu Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej w Piasecznie.
– Wyślą pismo by ustalić właściciela? – nie może uwierzyć nasz Czytelnik. – Gdy parę miesięcy temu w Warszawie zatrzymałem się na 15 minut na zakazie to gdy wróciłem samochodu już nie było. Straż miejska natychmiast odholowała moje auto. Musiałem zapłącić za taksówkę i parking – w sumie kilkaset złotych – opowiada nasz Czytelnik. – A moje przewinienie było nieporównywalnie mniejsze niż to na Dworcowej. Nie stałem na chodniku, nie powodowałem utrudnień ani dla innych samochodów ani dla pieszych.
Dlaczego piaseczyńska straż miejska jest tak nieskuteczna?
– Albo z lenistwa, albo po prostu dogadali się z facetem, który stawia te reklamy – uważa nasz Czytelnik. – Może powinniśmy się zastanowić czy straż miejsca w ogóle jest potrzebna skoro nie potrafi zareagować na samochód blokujący chodnik?

– Bezwzględnej walki z nieprzepisowo parkującymi kierowcami oczekują od nas mieszkańcy – przyznaje Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej.
W ubiegłym roku straż miejska założyła na koła około 400 blokad, w tym roku, do maja, jest ich już dwa razy tyle.

– To nie znaczy, że w zeszłym roku się leniliśmy – podkreśla Mariusz Łodyga. – Po prostu zostawialiśmy kierowcom popełniającym wykroczenia wezwania.
Dlaczego więc auto blokujące chodnik przy ul. Dworcowej jest nietykalne? Czy piaseczyńska straż miejska rzeczywiście walczy z nieprzepisowo parkującymi kierowcami, czy karze tych, których ukarać najłatwiej?

Adam Braciszewski

5 KOMENTARZE

  1. Chyba nikt nie przejezdzal rozumiem ok godziny 16/17 w tym miejscu bo nie zauważono ze większość tam parkuje i to Nie jest wyjątek , bo ciagle się dudni o tym jednym aucie.W takim wypadku wszyscy kierowcy powinni zostać ukarani

  2. Ja nie widze zadnych dzialan strazy. Na zaden telefon z prosba o reakcje nie odpowiadaja. Moze referendum za odeolaniem strazy. Lepiej te pensje spozytkowac na cos co da dla Piaseczna wymierne korzysci ?

  3. Co dziennie rano na ptasim osiedlu są bo wiedzą że zawsze znajdą kogoś kto zaparkuje na zakazie bo po prostu nie ma gdzie.A tym co trzeba nie potrafią się zająć. Może warto by było zająć się paniami na Piaseczynskim pigalaku na ulicy Zytniej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię