Pomysłów jest masa

0

PIASECZNOTegoroczna edycja Housepital – imprezy klubowej na piaseczyńskim rynku cieszyła się dużym zainteresowaniem mieszkańców, stając się prawdopodobnie największym muzycznym wydarzeniem plenerowym na terenie gminy. Z jej inicjatorem, DJ’em Martinem Rosą, rozmawia Grzegorz Tylec

Pomysł zrodził się z mojej pasji do DJ’ingu i ze stwierdzenia, że w regionie w którym mieszkam nie dzieje się nic w podobnym klimacie. Chciałem stworzyć coś co da szanse wszystkim pobawić się, jednocześnie realizując przy tym moją pasję do grania muzyki. Jest to duża impreza i na początku, musiałem się nauczyć ją organizować. Po pięciu latach przybrała poważną i docenianą skalę.

Jak przebiegała ewolucja Housepitalu?

Ewolucja była dość duża, bo wyszliśmy z budynku Domu Kultury na Kościuszki. gdzie też zapraszałem zaprzyjaźnionych i znanych Dj’i. Potem przyszedł czas na robienie festiwalu w centrum miasta na rynku lub na basenie w Zalesiu Górnym. Z zainteresowania kilkudziesięciu osób ewoluowało to w kilkutysięczną imprezę!

Czy trudno jest namówić takie gwiazdy jak C-BooL do udziału w Housepitalu?

Nie, to dość proste. Bookowałem już wielu znanych DJ’i z Polski i z zagranicy. Każdego można zaprosić jak zapewnisz wymagane warunki transportu, pobytu i – przede wszystkim – występu. Trzeba być w tym zdecydowanym, bo terminy szybko uciekają, a wiadomo, że nikt nie zagra w dwóch miejscach na raz. Ostatnim ważnym elementem są pieniądze. Gdy będę mieć ich więcej, to tym większe gwiazdy będę mógł zaprosić!

Jak oceniasz ostatnią edycję na tle poprzednich?

Jubileuszowa, piąta edycja była największa i najbardziej udana ze wszystkich dotychczasowych, ale na pewno nie jest to szczyt moich organizacyjnych możliwości. Co roku mam identyczny budżet na Housepital. Gdybym mógł liczyć na większe wsparcie, to z pewnością zrobiłbym festiwal na skalę, jakiej nie było jeszcze w okolicy. Poświęcam na to dużo czasu i serca, chcę to robić tak długo jak się da! Trzy tysiące osób w tym roku na rynku mówi mi, że jak najbardziej warto.

Czego można spodziewać się na Housepital w przyszłości?

Na pewno rozrostu i większych bookingów. Chcę robić duży, bezpieczny i rozpoznawalny festiwal na terenie gminy Piaseczno. Jest to możliwe i ciągle nad tym pracuję.

Planujesz wprowadzenie jakichś nowych elementów na imprezę?

Jak najbardziej! Pomysłów jest masa, a przy odpowiednim finansowaniu zrealizuję każdy zamysł, oby już w przyszłym roku. Śledźcie koniecznie fanpage Housepital’u i mój własny (Martin Rosa), bo będę tam podawać wszystkie newsy na bieżąco. Tutaj leczymy ludzi muzyką! Do zobaczenia za rok!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię