POWIAT Radni w Lesznowoli przyjęli 9-procentową bonifikatę dla właścicieli domów, którzy zdecydują się kompostować bioodpady. Ma ona obowiązywać od stycznia. Podobne bonusy obowiązują już w gminach Konstancin-Jeziorna oraz Góra Kalwaria. Z naszych informacji wynika, że zniżka za kompostowanie zostanie uchwalona wkrótce także w Piasecznie
– Odbiór i utylizacja bioodpadów jest kosztowna – wyjaśnia właściciel firmy świadczącej tego typu usługi. – Gdyby mieszkańcy mieli kompostowniki, cały system odbioru odpadów by na tym skorzystał. Teraz sytuacja często wygląda tak, że właściciele budynków wielorodzinnych dopłacają do osób, które mają duże ogrody i regularnie wystawiają przed ogrodzenie po kilkadziesiąt worków z liśćmi czy skoszoną trawą.
Dlatego gminy próbują zachęcać mieszkańców domów jednorodzinnych do kompostowania. Na początku maja w Konstancinie-Jeziornie, wraz z przyjęciem nowych stawek za odbiór i zagospodarowanie odpadów, ustalono zniżki dla rodzin wielodzietnych i osób, które zdecydują się założyć kompostowniki. Ulga z tego tytułu wynosi 3 zł od osoby i obowiązuje od 1 czerwca. Aby móc z niej skorzystać należy zmienić złożoną wcześniej deklarację. W Górze Kalwarii osoby kompostujące bioodpady również zapłacą mniej. Tu jednak bonus wynosi jedynie 1,61 zł od osoby.
W ostatni czwartek podobną uchwałę podjęli radni w Lesznowoli. Osoby kompostujące bioodpady będą mogły liczyć tu na rabat w wysokości 9 proc. od uiszczanej kwoty. Przykładowo, czteroosobowa rodzina płaci średnio za odbiór śmieci około 130 zł miesięcznie. Jeśli sumę tę pomniejszymy o 9 proc. oszczędność wyniesie prawie 12 zł. Może to niewiele, ale w skali roku będzie to już 144 zł. Niestety, o zniżkę za kompostowanie będzie można ubiegać się dopiero od 1 stycznia 2021 roku. Nieco wcześniej, bo już prawdopodobnie od września, podobny bonus przyjmie gmina Piaseczno, choć tu wysokość zniżki jest jeszcze nieznana (z naszych informacji wynika że może to być 2-3 zł od osoby). Uchwała w tej sprawie zostanie podjęta prawdopodobnie podczas najbliższej sesji rady miejskiej.
TW
Za tę ulgę nie da się nawet kupić kompostownika!
Kpina!
Mieszkam w gminie Góra Kalwaria. Mam sobie zrobić siedlisko szczurów, które będzie mega śmierdziało za 1,61zl za osobę? No to przy rodzinie 4osob będzie to smieszne 6,44 taniej. Czy ktoś tam uważa, że ludzie skorzystają z tej „mega promocji”? Jeśli tak, to podejrzewam że się grubo przeliczył.
– jeżeli nie będziesz wrzucał ogryzione kości, naleśniki i in. żywność, to nie bedzie smierdziało i szczury nie będa mialy żadnego interesu, żeby kompostownik odwiedzać.
Niestety tak rozumują ci, którzy mają kłopot z czytaniem lub rozumieniem regulaminu porządku.
Do kompostownika wrzucamy tylko resztki roslinne
Przecież miasto takie jak Góra Kalwaria ma siły środki i tereny niech kompostują.
Ludzie na wsi mają odpady zielone,a co ? Takie prawo.
Chyba jednak koszty odbioru i zagospodarowania odpadów biodegradowalnych nie są takie duże skoro ulgi za kompostowanie są śmiesznie niskie. Osoba, która skorzysta z ulgi musi sama zagospodarować wszystkie odpady bio. Nawet w Konstancinie, gdzie ulga wynosi 3 zł,bardziej opłaca się wystawić worki niż bawić się w kompostowanie, szczególnie gdy ma się duży ogród i co dwa tygodnie kilkanaście a nawet kilkadziesiąt worków trawy do zagospodarowania.
Trawa w lesie rośnie?! A w koronach sosen pewnie gnieżdżą się małpy? Jaki gatunek?
P.S. Kompostowanie ma sens na działkach, na których kompost może być potem użyty do użyźniania ziemi pod jakieś uprawy.
A jak ktoś ma zalesioną działkę (w takim np. Konstancinie), to zalecałbym zostawić ją w spokoju. Jakoś zawsze mnie śmieszyło grabienie i „porządkowanie” lasu. Po jaką cholerę kupować sobie drogą, dużą leśną działkę, żeby potem na niej wyciąć naturalną roślinność i tuje posadzić? Albo ją tak „wysprzątać”, żeby nic naturalnego na niej nie pozostało poza nielicznymi sosnami, pozbawionymi całego naturalnego otoczenia? Przecież działka w polu jest znacznie tańsza, a za stosunkowo niewielką opłatę można na niej posadzić spore tuje, a nawet i sosny.
Kwota śmieszna ja mam 2 kompostowniki ale nie wszystko tam się da włożyć np gałęzie i obcięte żywotniki tzn tuje Cisy jak sama nazwa wskazuje bardzo trudno się rozkładają trzeba by jeszcze zainwestować w rozdrabniarkę do gałęzi a to już nie ma sensu dlatego nie interesuje mnie takie rozwiązanie
Założenia były takie ,że my zbieramy -Wy sprzedajecie.
Myjemy butelki po co ?
szczury się rozmnożą aż tylko