PIASECZNO U zbiegu ulicy Wilanowskiej i Olchowej doszło do potrącenia kobiety. Straż pożarna w drodze.
– Dostaliśmy informację o potrąceniu kobiety na pasach – informuje mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. – Z uwagi na brak karetek pogotowia ratunkowego zostaliśmy tam zadysponowani.
Wcześniej strażacy otwierali mieszkanie przy ul. Strusiej, w którym zasłabła mieszkanka. To właśnie stamtąd jeden z zastępów wyruszył do Józefosławia, a drugi pozostał w Piasecznie przy ul. Strusiej… czekając na przyjazd karetki.
to juz jest smieszne, moze weterynarzy zadysponowac
czemu nie. Człowiek wbrew pozorom ma duzo wspolnego ze zwierzakami 🙂
Wielu że strażaków jest po kursach pomocy medycznej niektórzy są ratownikami medycznymi dlatego nie rozumiem skąd ta uszczypliwość
Nasi strażacy zawsze są pierwsi. Potem długo długo nic karetka. Na końcu dopiero policja. I tak jest zawsze przy wypadkach.
Policja w tym czasie wyrabia normy mandatowe, czego nie rozumiesz?
Pierwsza, często nawet przed zdarzeniem, jest pomoc drogowa.
To oczywiście taki sarkastyczny żart. Ale bardzo życiowy. Bo im akurat zależy na tym aby jak najszybciej dojechać. I to absolutnie nie ze względu na ratowanie życia.
Zdrowia i odporności!
zwłaszcza ostatnio karetek mniej bo co chwila muszą jeździć po jakiegoś covidowego pacjenta w ciężkim stanie
Wczoraj to policja była akurat pierwsza 😉
Może dlatego ze co 2 km OSP a karetek jest pięć na cały powiat ; )
Było pięć jak jeździły wszystkie. Teraz po „dobrej zmianie” to nawet tylu nie ma. Stąd tak często pomagać muszą strażacy, a do cięższych przypadków wzywany jest śmigłowiec. Zwykli ludzie według władzy nie potrzebują lekarza. Najważniejsze że pisowców w jedną noc z kowida cudownie leczą.