.png)
PIASECZNO Do potrącenia pieszego doszło na pasach, w pobliżu zbiegu ul. Sienkiewicza i Pomorskiej. Osoba poszkodowana została zabrana do szpitala. Pas w stronę Zalesia Dolnego jest wyłączony z ruchu
REKLAMA
REKLAMA
Rozumie że pieszy był na przejściu, ale o tej porze był taki ruch że musiał pchać się pod samochód prawdopodobnie jedyny jaki jechał.
kto „rozumie”? a gdzie interpunkcja?
A nie wpadlas na to ze auto, co sie czesto zdarza na tym odcinku, jechalo za szybko i nie zdarzyl wyhamować?
Wpadłam i na to ale jak nie ma ruchu nie ma potrzeby zatrzymywania samochodu. Łatwiej zatrzymać się pieszemu. A gdzie ekologia. Samochód ruszając wytwarza więcej spalin. Zamiast szukać winy tylko w kierowcach czas uruchomić myślenie także u pieszych.
A wpadłaś na to że jesteś debilem? Tak samo jestem kierowcą i coś chyba prawo mówi że gdy pieszy na pasach to obowiazek sie zatrzymać… Czy źle mowi prawo?? I jest prawo zwolnić przy przejsciu… Aby w razie potrzeby wyhamować.. Tak???
Sameś debil.
Tak samo jestem kierowcą i coś chyba prawo mówi że gdy pieszy na pasach to obowiazek sie zatrzymać… Czy źle mowi prawo?? I jest prawo zwolnić przy przejsciu… Aby w razie potrzeby wyhamować.. Tak???
Prawo, prawo a gdzie rozum. Tych co mieli prawo najwięcej na cmentarzu. Cały czas usiłuję uświadomić wszystkim że myślenie przede wszystkim. Co z tego że kierowca dostanie karę jak pieszy mógł stracić życie. Tam jest dobra widoczność i o tej porze nie ma ruchu dlatego światła w nocy są migające żółte. A ten co nazwał mnie debilem to chyba sam się przedstawił. Prawo znam ale to nie znaczy że należy pchać się pod koła bo prawo. Panie Michale zamiast ubliżać zastanów się nad własną inteligencją.
tam jest sygnalizacja
Łatwiej zdjąć nogę z gazu i położyć ja na pedale hamulca…… Tylko się nie chce…..” Bo mam furę i jestem z blachą… Niech słabszy się boi….”
Słabszy nie powinien się bać tylko mieć świadomość że to on z tego zawsze wyjdzie gorzej. Poza tym jak zwykle wieszamy psy na kierowcy a tak naprawdę nie wiemy nic ani o kierowcy ani o pieszym. Czy pieszy był trzeźwy, czy nie szedł z nosem w telefonie co nie zmienia faktu że mogło być odwrotnie. Wszyscy jednak osądzili kierowcę. Jeszcze raz powtórzę że prawo nie zwalnia z myślenia. Zdrowego rozsądku nigdy za wiele.
Popieram w pełni Panią Marię… Myśleć na drodze… Wszyscy.!!! Racją jest że piesi, choć oczywiście nie wszyscy, czują się jak święte krowy, i łażą jak im się podoba… Podobnie rowerzyści, ci to potrafią czasem dać popis… Dobrze, że już zima, to ich prawie nie ma… Prośba o wyrażanie swoich opinii, bez wulgaryzmów.. To że nazwiesz kogoś debilem nie znaczy, że masz rację