Pożar pozbawił rodzinę dachu nad głową

0

GÓRA KALWARIA W sobotę 19 listopada wybuchł pożar budynku mieszkalnego w Sierzchowie. Pogorzelcy z dwójką dzieci apelują o pomoc

Przez kilka godzin 9 zastępów staży pożarnej walczyło z żywiołem. Płomienie objęły dach oraz zamieszkałe poddasze.

– W domu nie ma prądu, ani ogrzewania – opisuje Marcin Lipski, który w domu mieszkał wraz z żoną Marzeną i dwoma synami, Jakubem i Filipem. – Strat jest naprawdę wiele i wyceniono je wstępnie na 300 tysięcy złotych. Aby nasza rodzina mogła wrócić do życia sprzed tego tragicznego dla nas zdarzenia konieczne będzie położenie nowego pokrycia dachowego oraz kapitalny remont części mieszkalnej. To wszystko będzie wiązało się niestety z dużymi kosztami. Chociaż sytuacja jest dla nas trudna to z całego serca doceniamy fakt, że nikomu z nas nie stała się żadna krzywda fizyczna. To dodaje nam ogromnych sił do działania. Teraz największym pragnieniem naszej rodziny jest jak najszybsza odbudowa domu i powrót do niego.

Dom był ubezpieczony, ale nie wiadomo jaka będzie kwota odszkodowania i kiedy zostanie ono wypłacone. – Czas jest dla naszej rodziny w tej chwili bardzo ważna kwestią, ponieważ, aby dom nie uległ jeszcze większym zniszczeniom musimy ruszyć z jego odbudową przed nadchodząca zimą – dodaje Marcin Lipski. – W tej chwili każdy grosz jest dla nas na wagę złota, dlatego będziemy ogromnie wdzięczni za każde okazane nam wsparcie. Jeśli jednak okaże się, że kwota, która zostanie wypłacona nam z ubezpieczenia będzie wystarczająca na pokrycie kosztów związanych w remontem, nasza rodzina przekaże środki zebrane podczas zbiórki prowadzonej na naszą rzecz dla innej osoby, bądź rodziny potrzebującej wsparcia finansowego. Jeśli uda nam się uporać z naszymi trudnościami, wesprzemy inny szczytny cel.

Pomóc można za pośrednictwem strony: https://szczytny-cel.pl/z/sierzchow

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię