PIASECZNO Część mieszkańców ul. Przemysłowej w Gołkowie skarży się, że ich drogę rozjeździły ciężkie samochody dowożące materiały na ulicę Północną, która była niedawno przebudowywana. Teraz domagają się, aby gmina naprawiła im dojazd
– Nasza droga wygląda fatalnie: wykruszony asfalt, wyrwy w poboczach. To 25-tonowe ciężarówki doprowadziły ją do takiego stanu – narzeka Aleksandra Orłowska mieszkająca przy ul. Przemysłowej. – Ignorancja urzędników jest wprost porażająca. Twierdzą, że nasza droga wygląda dobrze i nie kwalifikuje się do remontu. My mamy na ten temat nieco inne zdanie…
Mieszkańcy uważają, że gmina kompletnie nie dostrzega ich problemów.
– Przy drodze rosną suche wierzby, które do tej pory nie zostały wycięte. W końcu któraś z nich runie i dojdzie do tragedii – wskazują.
Mają też za złe gminie, że nie informuje o prowadzonych na Przemysłowej pracach. Kiedy były kopane rowy melioracyjne, ludzie nie mogli dojechać do swoich posesji.
– To było szalenie irytujące. Sami musieliśmy wymóc na wykonawcy, aby udrożnił nam przejazd – dodaje Robert Orłowski. Wzdłuż Przemysłowej nie ma też chodników.
Odwiedziliśmy Przemysłową kilka dni temu. Najbardziej irytujący dla kierowców jest fragment drogi od strony ul. Mazowieckiej, który jest wąski, co sprawia, że swobodne mijanie się dwóch samochodów jest mocno utrudnione. Miejscami obrzeża drogi rzeczywiście są pozapadane. W jej środkowej części zauważyliśmy kilka oznaczonych pachołkami wyrw. Jednak tego typu ubytki są na bieżąco reperowane.
– Często tamtędy przejeżdżam i muszę powiedzieć, że nie widziałem na Przemysłowej szczególnych oznak zniszczenia – komentuje gminny radny Michał Rosa. – Wiem, że część mieszkańców domaga się chodników i remontu drogi na całej długości. Zaproponowałem, żeby złożyli w tej sprawie wniosek do przyszłorocznego budżetu. Uważam, że jest to dobry pomysł, bo nawierzchnia drogi ma już kilka lat i mogłaby zostać odświeżona.
Tomasz Wojciuk