PIASECZNO Stanisław Szamota, mieszkaniec Bobrowca, od kilku miesięcy prosi Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji o naprawę dwóch zapadniętych studzienek kanalizacyjnych znajdujących się w sąsiedztwie jego domu
– Najgorzej jest w nocy – mówi mężczyzna. – Jedna ze studzienek znajduje się w ulicy Mazowieckiej, zaraz obok okna mojej sypialni. Jak wjedzie w nią ciężarówka jest przeraźliwy huk. Słyszę go przez sen i aż podskakuję w łóżku. Pomijam już fakt, że jak ktoś trafi w tę wyrwę mniejszym samochodem, to złapie gumę. Dzwoniłem kilka razy do PWiK-u i twierdzą, że to naprawią. Pytanie tylko, kiedy? Zapraszam do siebie kierownika od kanalizacji. Niech trochę ze mną pomieszka, to sam zobaczy, że to nie przelewki.
Robert Kębłowski z PWiK zapewnia, że studzienki w ulicy Mazowieckiej zostaną poprawione.
– Będziemy chcieli przeprowadzić prace w nocy, bo trzeba zająć pas drogowy – mówi.
– Postaramy się zrobić to w najbliższym czasie. Do tej pory była mało sprzyjająca pogoda.
TW