PIASECZNO Wraz z początkiem tego roku podjęto decyzję o ujednoliceniu harmonogramu sesji Młodzieżowej Rady Gminy Piaseczno – mają się one odbywać w każdą pierwszą środę miesiąca
Lutowa sesja odbyła się wyjątkowo w sali Centrum Edukacyjno-Multimedialnego. Jej najważniejszym punktem miało być dokończenie wyborów nowego prezydium. Niestety, do ich przeprowadzenia zabrakło kworum (konkretnie trzech osób). Wobec tego wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak najpierw oprowadziła młodych radnych po budynku CEM, a potem rozpoczęła się praca w grupach, gdzie skupiono się na kwestiach organizacji spotkania z samorządami uczniowskimi lokalnych szkół.
Tyl.
Z 18-letnim Mikołajem Pieniakiem, nowym przewodniczącym Młodzieżowej Rady Gminy Piaseczno, rozmawia Grzegorz Tylec
Dlaczego zdecydowałeś się kandydować na stanowisko przewodniczącego?
Zdecydowałem się kandydować, ponieważ z młodzieżową radą gminy jestem związany już trzy lata – to oznacza, że jestem najstarszym stażem radnym i chciałbym wykorzystać moje doświadczenie.
Jak oceniasz bieżącą kadencję Młodzieżowej Rady Gminy Piaseczno?
Nie ukrywam, iż w tej kadencji na początku nie szło nam najlepiej. Mieliśmy problem ze zgraniem się. Ostatnio jednak sytuacja uległa poprawie i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Co chciałbyś zmienić w funkcjonowaniu rady?
Jesteśmy grupą wspaniałych, chętnych do pracy osób, ale niestety myślę, że przydałoby się większe zaangażowanie ze strony niektórych radnych. Teraz, gdy wybierzemy pozostałych członków prezydium, trzeba będzie podzielić się obowiązkami. Powołaliśmy również organ dyscyplinujący pracę radnych, co – mam nadzieję – rozwiąże problemy takie jak brak kworum na ostatniej sesji.
Jakie są wasze najbliższe plany?
Zbliża się 10 lat funkcjonowania Młodzieżowej Rady Gminy Piaseczno – w związku z tym mamy zamiar hucznie obchodzić tak ważną rocznicę. Poza tym w najbliższym czasie planujemy przeprowadzić spotkanie z samorządami uczniowskimi szkół w gminie.
Jak chciałbyś żeby młoda rada była postrzegana przez mieszkańców?
Chcę by widziano nas jako głos młodzieży, który faktycznie ma wpływ na naszą okolicę. Chciałbym też żeby rada funkcjonowała tak dobrze, a nawet lepiej, niż w czasach gdy otrzymaliśmy tytuł Młodzieżowej Rady Roku i po cichu liczę na to, że uda się go nam otrzymać ponownie.