KONSTANCIN-JEZIORNA Podczas środowej sesji rady miejskiej radni, wbrew protestom części mieszkańców Cegielni Oborskiej (osiedle Elsam), przyjęli plan miejscowy dla 5-hektarowej gminnej działki znajdującej się między ulicą Tuwima, a drogą 74
O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Przed sesją odbyło się posiedzenie komisji ładu przestrzennego, podczas którego radni pochylili się nad uwagami wniesionymi do projektu planu przez mieszkańców Cegielni Oborskiej. Część z nich zostało uwzględnionych, część nie. Sprawa powróciła podczas ostatniej sesji rady miejskiej. Zanim jednak odbyło się głosowanie nad projektem planu o głos poprosiła Milena Kruszniewska, reprezentująca Stowarzyszenie Mieszkańców Cegielni Oborskiej.
– Ten projekt cały czas wzbudza ogromne kontrowersje – podkreśliła. – Procedowanie planu w trakcie pandemii uniemożliwiło dyskusję nad nim oraz konsultacje. Jego wprowadzenie spowoduje, że lokalne drogi będą zakorkowane, zwiększy się emisja hałasu i spalin, a bezpieczeństwo i warunki życia mieszkańców Cegielni Oborskiej ulegną pogorszeniu. Zapisy o zakazie komunikacji przez nasze osiedle nie mają skutków prawnych i są tak naprawdę puste. Ten projekt jest przykładem archaicznego myślenia i planowania przestrzennego niezgodnego z interesem mieszkańców. Konstancin to nasz wspólny dom. Powinniśmy dbać o zdrowie i dobre życie mieszkańców, a proponowane rozwiązanie tego nie gwarantuje. Nie mówimy temu planowi nie, wypracujmy jednak kompromis, który będzie dobry dla nas wszystkich.
Głos zabrał także Dominik Sypniewski, radca prawny występujący w imieniu mieszkańców Cegielni Oborskiej. Podkreślił, że obecna wersja planu stwarza ryzyko poprowadzenia w przyszłości komunikacji do nowego osiedla ulicą Tuwima. Mimo wszystkich uwag i zastrzeżeń większość radnych pozostało przy swoim zdaniu i zagłosowało za przyjęciem planu. Przeciwne temu były tylko dwie osoby, a pięć wstrzymało się od głosu. Wśród radnych, którzy się wstrzymali był Krzysztof Bajkowski. Rok temu był jednym z tych, którzy doprowadzili do wycofania jego poprzedniej wersji.
– Ten plan wygląda dziś znacznie lepiej niż w ubiegłym roku – uważa Krzysztof Bajkowski.
– Udało się znormalizować gęstość zabudowy i uporządkować kwestię dojazdu do gminnej działki od strony drogi wojewódzkiej. Zastanawiam się tylko, jak będzie wyglądał w przyszłości ruch na ulicy Tuwima. Być może mieszkańcy Cegielni Oborskiej mają rację – dodaje.
Teraz burmistrz zleci przygotowanie operatu szacunkowego i nieruchomość trafi na sprzedaż.
TW
Bez obwodnicy Konstancin się zatka na amen. Może geniusze z RM zawalczyli by najpierw o dojazd. Nie chodzi tylko o ul. Tuwima. Warto czasem najpierw pomyśleć, obejrzeć jaki jest ruch (nie tylko w godz. szczytu) na ul. Wilanowskiej, ale ul. Piłsudskiego i postanowić, zgodnie z rozumem, przypomniawszy sobie, że po coś te kukiełki zostały wybrane do RM.