POWIAT Sezon grzybowy w pełni. Można zbierać je samemu, choćby w lasach chojnowskich, w Pilawie czy Magdalence, ale też wziąć koszyk i wybrać się po grzyby na najbliższy targ. Jest to jednak droga atrakcja, bo ceny grzybów są znacznie wyższe niż przed rokiem
W lasach zaczął się wysyp różnych gatunków grzybów. Wielu grzybiarzy można było spotkać w ostatni weekend w rejonie Pilawy i Chojnowa, ale też we Władysławowie, Wilcze Górze czy Magdalence.
– Prawdę mówiąc wszędzie, gdzie jest las, są i grzyby – mówi pan Marek, doświadczony grzybiarz, znający okoliczne lasy jak przysłowiową „własną kieszeń”. – W tym roku dużo jest zwłaszcza koźlarzy, za którymi jakoś specjalnie nie przepadam. Nieco mniej znajduję podgrzybków i prawdziwków.
Kto jednak nie ma cierpliwości do zbierania grzybów, może dostać je choćby na targu w Piasecznie. Zła wiadomość jest taka, że grzyby są droższe niż przed rokiem. Za kilogram kurek trzeba dziś zapłacić nawet 60-70 zł. Prawdziwki, w zależności od wielkości, kosztują od 40 zł do 70 zł, zaś podgrzybki – w okolicach 35 zł za kilogram. Sezon na grzyby dopiero się zaczął i, jeśli będzie ciepło, może potrwać jeszcze co najmniej kilka tygodni.
TW