PIASECZNO W Bibliotece Publicznej w Piasecznie odbyło się spotkanie z Józefem Wilkoniem. Okazją do bezpośredniego kontaktu ze światowej sławy artystą i jednocześnie mieszkańcem Zalesia Dolnego była premiera limitowanej edycji książki jego autorstwa „Psie życie”
Wydarzenie odbyło się w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Bibliotekarza, a jego lokalizacja z pewnością nie była przypadkowa. To w końcu przed budynkiem Biblioteki Publicznej w Piasecznie od kilku lat znajduje się pomnik odlanych w brązie psów – bohaterów tej książki – których autorem jest właśnie Józef Wilkoń. „Psie życie” ukazało się niedawno już po raz drugi (tym razem w specjalnym, limitowanym nakładzie), a okazją ku temu były 94 urodziny artysty.
Jak mogli się przekonać wszyscy uczestnicy spotkania, Józef Wilkoń wciąż jest w znakomitej formie i pełen twórczej pasji.
– Lubię tę książkę szczególnie z tego powodu, że udało mi się, jak sądzę, znaleźć jakieś wytłumaczenie tego fenomenu wieloletniego związku człowieka z psem – powiedział artysta. – Wprawdzie stary jestem, ale jeszcze mam trochę sił i ochoty, także z pewnością jeszcze coś o zwierzątkach w przyszłości zrobimy.
Józef Wilkoń zdradził również swoje życiowe przygody z psami, które nie zawsze były jednak wesołe. Zdarzyło mu się nawet kiedyś, że został pogryziony przez czworonoga, który – jak się później okazało – chorował na wściekliznę, co skończyło się serią 30 zastrzyków w brzuch. Przyznał wobec tego, że do dziś odczuwa przed psami (i np. końmi czy bykami) pewien rodzaj strachu czy respektu, ale mimo to kocha je (podobnie jak i inne zwierzęta) oraz – od wielu lat – z powodzeniem rzeźbi i maluje.
Na zakończenie spotkania Józef Wilkoń składał wszystkim chętnym imienne dedykacje. Warto podkreślić, że wydarzeniu towarzyszy również wystawa ilustracji z książki „Psie życie”, którą można podziwiać przed budynkiem biblioteki.
Grzegorz Tylec