PIASECZNO – Nie mamy żadnej awarii – usłyszeliśmy w recepcji Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Piasecznie Sp. z o.o. – Ktoś rozwalił tamę bobrów i stąd te zalania
Prawdopodobną awarię w oczyszczalni w Wólce Kozodawskiej zgłosili nam czytelnicy. Na ulicę Dworską wyległa mętna woda o nieprzyjemnym zapachu. Najpierw płynęła wartkim strumieniem rowem przy ulicy, a następnie zaczęła wdzierać się na jezdnię. Po kilka minutach woda zaczęła też zagrażać pobliskiemu cmentarzowi.
– Po kilkunastu minutach nurt spowolnił, a później stan wody zaczął nieco opadać – poinformował nasz reporter, potwierdzając nieprzyjemny zapach, który towarzyszył zalaniom. Skontaktowaliśmy się z PWiK w Piasecznie i otrzymaliśmy informację, że nie ma mowy o żadnej awarii, a podtopienie drogi spowodowane było przerwaniem tamy bobrów.
AB
czytaj też: