KONSTANCIN-JEZIORNA Dziś po południu radni pochylili się nad projektem uchwały, złożonym przez radnego Krzysztofa Bajkowskiego i dotyczącym obniżenia pensji burmistrza. Uchwała była pokłosiem straty przez gminę 5 mln zł. Pieniądze, na skutek wielu zaniedbań, trafiły na konto założone przez oszusta
Dyskusji poprzedzającej głosowanie od początku towarzyszyły duże emocje. Krzysztof Bajkowski podkreślił, że burmistrz powinien dbać o środki publicznie i sumiennie oraz rzetelnie wykonywać swoje zadania.
– Gdyby pan burmistrz poinformował nas o utracie tych pieniędzy w maju, inny byłby odbiór społeczny tego, co się stało – mówił radny Bajkowski. Andrzej Cieślawski zwrócił uwagę, że cała debata dotycząca obniżenia pensji jest upokarzająca dla burmistrza.
– Burmistrz nie zawinił, a po obniżce miałby taką pensję jak sprzątaczka – podkreślił. Bajkowski przekonywał, że czasami radni muszą podejmować niepopularne, ale konieczne decyzje.
– Ja tej uchwały nie wycofam, nie boję pogróżek pod moim adresem – podsumował.
– Cztery osoby są winne utraty tych pieniędzy – zawyrokował radny Grzegorz Szewczyk. – Choć nie ulega wątpliwości, że skarbnik wprowadził trzy osoby w błąd – dodał. Z kolei Arkadiusz Głowacki stwierdził, że czuje się przez Kazimierza Jańczuka oszukany.
– Mógł pan poinformować nas o wszystkim od razu i zwolnić skarbnika w maju wg kodeksu pracy i bez wypowiedzenia. Gdyby procedury były spisane wcześniej, te pieniądze nadal byłyby w gminie – mówił.
Większość radnych broniła jednak burmistrza.
– Bądźmy sprawiedliwi. Nie ma wyroku, więc nie decydujmy teraz o pensji burmistrza – zaapelowała Izabella Wieczorek. – Każdy z nas może znaleźć się kiedyś w takiej sytuacji.
W efekcie 10 radnych zagłosowało przeciwko uchwale, za zmniejszeniem pensji burmistrza było 5 radnych, a dwóch wstrzymało się od głosu.
TW
A gdzie odpowiedzialność?
Po co gmina płaci za błędy urzędasów, od starosty po dyrektora szkoły? Z kieszeni zawinionego brać, chyba dostał angaż i wie za co odpowiada. Dlaczego za przestępstwa „chronionych urzednikow” płacą mieszkańcy? Dalej patologia?, zachęcająca do bezkarności? Zwykłego inaczej pracownika zgnoili by, zniszczyli. Fu