Radni PiS walczą z Halloween!

16

PIASECZNO Sergiusz Muszyński i Michał Grzesło, radni powiatu piaseczyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości, wyrazili swój oficjalny sprzeciw przeciwko organizacji Święta Dyni i promocji Halloween przez Bibliotekę Publiczną w Piasecznie

Zdaniem radnych, którzy skierowali pismo w tej sprawie do dyrektora Biblioteki Publicznej w Piasecznie, Halloween – jako święto „całkowicie obce polskiej kulturze, a jednocześnie jednoznacznie antychrześcijańskie” – nie powinno być promowane.

Poprzez promocję takich treści Biblioteka Publiczna łamie zasadę bezstronności światopoglądowej instytucji publicznych – uważa Sergiusz Muszyński. – Jest to jednocześnie naruszenie praw rodziców, którzy przychodząc z dzieckiem do placówki publicznej mają prawo mieć pewność, że nie będzie miało ono styczności z treściami naruszającymi ich przekonania religijne.
Radni, którzy w swoim piśmie cytują również stanowisko papieża Benedykta XVI, domagają się zaprzestania promocji Halloween w bibliotece i deklaracji, że podobna sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.

Do zarzutów odniósł się Łukasz Krzysztof Załęski, dyrektor Biblioteki Publicznej w Piasecznie.
– To odwołanie do Halloween i dyni wiąże się jedynie z promocją tytułów książek, które dany temat poruszają – mówi dyrektor.
Na stronie internetowej biblioteki można znaleźć informacje o historycznej genezie Halloween i o tym, że „jego europejskie korzenie” mają „zbliżoną formę do dożynkowych festiwali połączonych z czczeniem zmarłych”. W oddziałach bibliotecznych (Bogatki, CEM Dorośli, Głosków, Kamionka, Zalesie Górne) proponowane są obecnie wystawki nawiązujące do tego święta – między innymi ciekawe książki z literatury grozy (zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników), a także jesienne dekoracje z dynią jako motywem przewodnim.

Każda taka drobna okazja to sposób na to aby zaprezentować czytelnikom opcje dotarcia do różnych książek – wyjaśnia Łukasz Krzysztof Załęski. – Mamy przy tym świadomych czytelników biblioteki i ci, którzy nie czują tego tematu, po prostu nie skorzystają z tego. Łatwo jest czegoś zakazywać, a trudniej wyjaśniać i tłumaczyć na czym dane wydarzenia czy sytuacja polega i jak ją rozumieć.

Tyl. 

16 KOMENTARZE

  1. Radni PiS są za pozbawieniem możliwości wyboru. Jeśli jest impreza helloween i jest to ogłoszone na afiszach to wystarczy na nią nie przychodzić, skoro uraża to czyjeś uczucia religijne. Bo jeśli ma to całkowicie blokować takie imprezy, to należało by np. zakazać np. jasełek, bo urazić mogło by to również czyjeś uczucia religijne. Mamy rozdział państwa od kościoła i religia (jakakolwiek) nie powinna ograniczać dzieciom zabawy.
    Chyba, że chodzi o zawiść księży, którzy chodzą po domach i zbierają pieniądze (zabawa w kolędę) i to jest „dobre” a jak dzieci chodzą śmiesznie przebrane i zbierają cukierki to jest „złe”.
    Ciekawe co by powiedzieli, gdyby w ośrodku kultury chciano odprawiać „Dziady”?

  2. Panie Muszynski, biblioteka jest tez dla tych, którym wiara mózgu nie odebrała. Nie chce pan świętować, niech pan nie świętuje

  3. To zacietrzewienie obu panów wskazuje, że brak im elementarnej wiedzy na temat historii własnego kraju. Historia ta nie zaczyna się wszak w momencie nastania na ziemiach polskich czasów chrześcijaństwa. A wystarczyłoby poczytać sobie o tym jak celebrowano w Polsce „Dziady”. W zasadzie chyba w każdej kulturze świata, przed nastaniem chrześcijaństwa, w pewne dni roku ludzie starali się uczcić pamięć zmarłych, pozyskać przychylność ich duchów. Cóż, wielu ludzi nadal woli łapać kordelas w dłoń i wymachiwać nim namiętnie przed każdym strachem na wróble. Naprawdę wstyd. Wstyd z powodu luk w edukacji, wstyd z powodu reakcji nieadekwatnej do bodźca, wstyd, że radni nie wiedzą czym się powinni zajmować i wydają wojnę dyni. Do boju dzielni radni, na pohybel dyni, na stos z nią 😉

  4. Moim zdaniem komuś jednak wali w dynię.

    Ale… żeby nie pisać tylko humorystycznie, zacytuję: „naruszenie praw rodziców, którzy przychodząc z dzieckiem do placówki publicznej mają prawo mieć pewność, że nie będzie miało ono styczności z treściami naruszającymi ich przekonania religijne” – zatem poczekajmy na plakacik OK z podobizną Mikołaja w grudniu albo Zbawiciela w czas Wielkiejnocy – ciekawe co na to powie rodzic-muzułmanin? O ateiście już nie wspomnę.

    Moim zdaniem staropolska zasada „live and let live” nadal nie ma zastosowania w grodzie nad Perełką.

    Zdrowia i odporności!

  5. To od „nadmiaru” roboty tak si radnym z PIS nudzi . Nie wiem, może trzeba ich wysłać na przebudowę puławskiej z jakimiś łopatami . To przestanie im się nudzić

  6. Misiewicz i jego nieodłączny kompan po dłuższej przerwie w oszołomskich akcjach wreszcie odnaleźli swoje powołanie.
    Teraz będą walczyć z dyniami.
    Pozwolę sobie zasugerować, że ich heroiczne zmagania miałyby większy sens w niejakim Gnojnie (gmina Inowrocław), gdzie od lat co roku odbywa się Gminne Święto Dyni. Gnojno ma zresztą bardzo adekwatną nazwę dla tego typu politycznej działalności.
    Na Gnojno, PiS-owscy donkiszoci! 🙂

  7. „promuje kulturę śmierci”, „literaturę grozy” – panowie radni najwyraźniej nigdy nie czytali starego testamentu.
    „popycha nowe pokolenia w kierunku mentalności ezoterycznej magii” – a może nawet żadnego testamentu.
    „Poprzez promocję takich treści Biblioteka Publiczna łamie zasadę bezstronności światopoglądowej instytucji publicznych” – gdyby biblioteka zrobiła wystawkę myśli Benedykta lub JPII, to zakładam, że bezstronność zostałaby zachowana.
    Ponadto donoszę panom radnym, że osobiście widziałam dynie na straganach i w supermarketach. Aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się dyni, zatroskanym panom radnym proponuję ustawę zakazującą uprawy dyni.

  8. „– Poprzez promocję takich treści Biblioteka Publiczna łamie zasadę bezstronności światopoglądowej instytucji publicznych – uważa Sergiusz Muszyński.” a czym jest umieszczanie nieobowiązkowej religii w środku planu i zapisywanie przez szkołę , jeszcze przed rokiem szkolnym wszystkich dzieci na religię , a potem wymaganie od rodziców wypisywania dzieci z zajęc na które nie zapisywali swoich dzieci???? Może odpowie mi ktoryś z tych baranów z pisu?

  9. Dobrze że ta władza nie ma całkowicie pełnej władzy. Wtedy byłoby u nas prawdziwe średniowiecze, inkwizycja, palenie na stosach „prawdziwych” i wyimaginowanych czarownic etc.

  10. Czy panowie radni tak samo będą protestować przeciwko zaangażowaniu religijnemu, gdy na Boże Narodzenie albo Wielkanoc będą plakaty?

  11. Jak ktoś z świętowaniem Holloween i jej symboliką, to polecam filmy z serii Obecność (TheConjuring), które są na podstawie prawdziwych historii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię