KONSTANCIN-JEZIORNA Radny Bogusław Komosa przygotował projekt uchwały w sprawie obrony dobrego imienia Jana Pawła II, jednak podczas sesji, na wniosek Andrzeja Cieślawskiego, radni zdjęli go z porządku obrad. – Podejmując taką uchwałę byśmy się po prostu ośmieszyli – argumentował Andrzej Cieślawski
Półtora miesiąca temu do podobnej sytuacji doszło w Górze Kalwarii. Tam na pomysł podjęcia uchwały wspierającej Jana Pawła II wpadł Jan Rokita, członek Solidarnej Polski. Górokalwaryjscy radni nie zgodzili się jednak na wprowadzenie uchwały do porządku obrad. W środę do analogicznej sytuacji doszło w Konstancinie-Jeziornie.
– Uważam, że jako rada miejska powinniśmy zgodnie z własnym sumieniem poprzeć projekt tej uchwały – apelował do innych radnych Bogusław Komosa. – W obronie dobrego imienia Jana Pawła II w ciągu dwóch tygodni zebrałem ze znajomymi ponad 400 podpisów.
Większości radnych nie spodobała się jednak ta inicjatywa.
– Wprowadziłam to do porządku obrad, ale uważam, że nie powinniśmy głosować tej uchwały – mówiła Agata Wilczek, przewodnicząca rady. Podobne zdanie miała Aleksandra Kostrzewska.
– Jest mi wstyd, że wiara jest wykorzystywana w taki sposób – mówiła. – Ta inicjatywa to jest czysta propaganda.
Radny Andrzej Cieślawski złożył wniosek, aby zdjąć projekt uchwały z porządku obrad.
– Ta uchwała odnosi się do kwestii, która nie leży w kompetencjach rady miejskiej – zawyrokował. – Podejmując ją po prostu się ośmieszymy.
Choć Bogusław Komosa próbował jeszcze bronić swojej inicjatywy, rada, większością głosów, zdecydowała o zdjęciu uchwały.
TW
radni pochylili się tyle że jeden już się nie wyprostował – mamy apel do mieszkańców zbieramy na laskę dla radnego