PIASECZNO Pięć rozbitych aut, które w tej chwili utrudniają dojazd do Piaseczna ul. Puławską przed skrzyżowaniem z ul. Energetyczną, to efekt wypadku spowodowanego przez nietrzeźwego kierowcę
Pijany obywatel Ukrainy depnął mocno pedał gazu w swoim mitsubishi i spowodował karambol na ul. Puławskiej. Pięć rozbitych aut tarasuje w tej chwili ulicę dla jadących od strony Warszawy. Na miejscu jest karetka pogotowia, straż pożarna i policja. Pijanego kierowcę zakuto w kajdanki. Policjanci próbowali poddać go badaniu, ale mężczyzna nie chciał dmuchać w alkomat. Jego stan zostanie określony po badaniu krwi.
– Jechał jak wariat – opowiadają świadkowie wypadku. – Uderzył w samochody jak kula w kręgle.
– Te dwa auta stały, one ważą po dwie tony, proszę spojrzeć ile metrów zostały przesunięte – wskazał nam starszy mężczyzna. – Siła uderzenia była potworna.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w wypadku nikt nie doznał obrażeń mogących zagrażać życiu.
AB
Zatłukł bym gołymi rękami takiego śmiecia.
Świnia dość że kundel ukraiński to jeszcze nachalne bydle. Z chęcią pomogę
Brak slow
pomyśl 7 razy zanim coś napiszesz – błagam
I odpowiedź za człowieka, warto??
Osoba pisząca artykuł napisała wyraźnie „RAJD” Skoro jechał po odcinku zamkniętym w czasie rajdu to co robiły tam inne auta ?
Autor raczej nie miał na myśli zorganizowanego rajdu a po prostu samowolkę pijanego kierowcy nazwał rajdem, zwykła mowa potoczna.
Z całym szacunkiem, ale autor tego artykułu to Debil przez wielkie D. Proponuję doedukować się czym jest rajd i nie obrażać ludzi. W tym między innymi mnie.
Brawo za wytykanie obrażania, samemu obrażając gorzej..;)
Nie od dzisiaj wiadomo, że takie idiotyczne wyczyny nazywa się potocznie rajdem. Chciał nie chciał tak się przyjęło.
Pewnie wypił wcześniej z kolegami na ul. Jana Pawła II BO TAM CODZIENNIE OD RANA PIJĄ. Ale to już policji nie interesuje lepiej zwalczać skutki niż reagować na przyczynę bo wtedy są wyniki i zapełniają się statystyki, o i tyle w temacie.
Do listy ulic „pijących” od rana proszę dopisz ul. Szkolną, pod lipami bezpiecznie, nawet mały deszczyk nie zmoczy.
Jechałem rowerem po chodniku i nagle bum! Ale kompletnie nie słyszałem pisku opon, w ogóle nie hamował. Mitsubishi zmasakrowane, ale kabina bezpieczna.
u nich tak się jeździ więc trzeba się powoli przyzwyczajć bo jest ich coraz więcej
Nie zgadzam się, oni przyjechali do nas i psi obowiązek przyjąć nasze zasady, a zasady ruchu drogowego w szczególności!!!