Spełnia zarówno funkcje robocze, jak i rekreacyjne – niezależnie od miejsca zamieszkania i wieku użytkownika. Jeździmy jednośladem do szkoły, na uczelnię i do pracy. W wolnych chwilach – na bliższe i dalsze wycieczki lub amatorskie zmagania sportowe. A infrastruktura rowerowa na Mazowszu temu sprzyja.
– Mazowsze stawia na turystykę rowerową. Chcemy, aby mieszkańcy mogli aktywnie spędzać czas i odkrywać atrakcje, które są na wyciągnięcie ręki. Tu, na Mazowszu, ale także w innych regionach. Ruszamy z dużym projektem. Przeznaczyliśmy 11 mln zł na przygotowanie dokumentacji przedprojektowej. Chcemy, aby na całym Mazowszu powstało aż 1100 kilometrów wygodnych tras – podkreśla marszałek Adam Struzik.
Pierwszym krokiem w realizacji tego zadania jest opracowanie koncepcji programowej. Jej cel to doprecyzowanie przebiegu tras i wypracowanie rozwiązań, które umożliwią ich sprawną i szybką realizację.
– Mazowieckie ścieżki będą częścią EuroVelo – sieci rowerowej liczącej sobie blisko 90 tysięcy kilometrów tras. Mają połączyć Warszawę z innymi miastami w regionie. Będą także prowadziły m.in. do województw łódzkiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego czy świętokrzyskiego. Założeniem projektu jest, aby biegły możliwie bezkolizyjnie m.in. wałami przeciwpowodziowymi czy wzdłuż linii kolejowych – dodała członkini zarządu województwa mazowieckiego Anna Brzezińska.
Jeszcze do niedawna w miastach przysłowiowy „rower na komunię” wskazywał, że rekreacyjnie pojazd wykorzystywany był przez dzieci. Z kolei na wsiach stanowił podstawowy środek komunikacji dla młodszych i starszych. Przez lata zmianie uległo w zasadzie wszystko.
Od wczesnej wiosny do późnej jesieni rowerem do pracy jeździ Anna Zygmunt-Stańczyk z Warszawy. Codziennie przemierza trasę o długości 12 km (licząc w obydwie strony). Mimo, że z domu do pracy ma bardzo wygodne połączenie autobusowe, zdecydowała się na rower. – Zaczęłam dojeżdżać do pracy 2 lata temu, bo chciałam zwiększyć codzienną dawkę ruchu, a co za tym idzie – zadbać o zdrowie. Poza tym lubię jeździć na rowerze – mówi.
Przekazywane w genach
Urszula Sabak-Gąska rowerowe podróże uwielbia już od dzieciństwa. Tę pasję zaszczepił w niej tata. Z dumą mówi o jego osiągnięciach, które sprawiły, że z czasem jazda rowerem stała się czymś więcej niż tylko rekreacyjnym zajęciem dla całej rodziny.
– Miłość do roweru miałam wpajaną od dziecka. Mój tata był kolarzem amatorem, startował w lokalnych zawodach kolarskich i zawsze dbał o to, by jego dzieci miały dobre marki, sprawne rowery i aby często nimi jeździły. Sam każdą wolną chwilę wykorzystywał na jazdę rowerem – wspomina nasza rozmówczyni.
Mazowiecki Gravel
Tym, którzy lubią wyzwania polecamy Mazowiecki Gravel, czyli ultramaraton rowerowy. Impreza organizowana jest od 2021 r., a jej partnerem jest m.in. Samorząd Województwa Mazowieckiego. Tegoroczne wydarzenie przyciągnęło rekordową liczbę ponad 700 uczestników. Do wyboru były trzy trasy o długości 550 km, 220 km oraz 120 km wiodące przez drogi szutrowe, asfaltowe, ścieżki leśne i polne. Kolarze startowali z Wilanowa. Przygotowano dla nich 10 pit-stopów, między innymi przy współpracy z mazowieckimi miastami – Warką, Czerwińskiem, Pułtuskiem, Czerskiem, Podkową Leśną, Lesznem, Mińskiem Mazowieckim i Ossowem.
Rowerem przez Mazowsze
Odkrywanie mazowieckich perełek to najmodniejsze zajęcie tego sezonu – uważa Aleksandra Szajewska z Płocka. – Podróże to moja największa pasja. W wolnych chwilach uwielbiam eksplorować zakątki naszego województwa, a szczególnie te, które są jeszcze nieodkryte. Znalezienie miejsc, w których nie ma tłumów i rzeszy turystów z aparatami fotograficznymi to pewne wyzwanie, jednak takie lokalizacje cieszą mnie najbardziej – wyznaje.
Pierwszy w stolicy
Wycieczkę możemy rozpocząć po pierwszym w Warszawie, długo wyczekiwanym moście pieszo-rowerowym przez Wisłę. Po zjechaniu z kładki warto ruszyć rowerem dalej wzdłuż lewego brzegu Wisły. Biegną tam najciekawsze trasy rowerowe w Warszawie. Tuż przy zjeździe można na chwilę odstawić rower i odpocząć na bulwarach korzystając z dostępnej tam infrastruktury.
– Od 2020 r. prowadzimy kampanię „Odpocznij na Mazowszu”, promując walory turystyczne regionu. Tegoroczna jej odsłona pod hasłem „Odpoczywam na Mazowszu!” już wystartowała. Nasze kreacje pojawiły się m.in. na 500 rowerach miejskich w Warszawie. Jest to świetna alternatywa nie tylko dla tych, którzy nie mają własnego roweru, ale i praktyczne rozwiązanie także dla tych, którzy wykorzystują je jako środek transportu lub chcą się zrelaksować i wybrać na przejażdżkę. – mówi Izabela Stelmańska, zastępca dyrektora Departamentu Kultury, Promocji i Turystyki UMWM w Warszawie.
Wokół Zegrza
Do ulubionych tras podwarszawskich należy ta prowadząca przez południowe wybrzeże Zalewu Zegrzyńskiego – między Narwią a Kanałem Żerańskim. Najciekawszym punktem w okolicy jest Wieliszew ze swoimi fantastycznymi trasami rowerowymi przez uroczyska i słynnym Wieliszewskim Crossingiem. I naturalnie najbardziej znana plaża nad Jeziorem Zegrzyńskim – Nieporęt. Dalej od brzegu znajdują się malownicze tereny leśne. Jeśli ktoś woli trasy asfaltowe może przejechać się drogą
z Białobrzegów do fortu Beniaminów.
A może coś nad Bugiem?
Na stronie LGD Tygiel Doliny Bugu dostępna jest mapa szlaków rowerowych Doliny Bugu. Opisane zostały też szlaki przecinające m.in. Podlaski Przełom Bugu oraz południowo-wschodnią enklawę Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego z Korczewem. Można tu znaleźć międzynarodowy Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, a także m.in. Szlak Nadbużańskich Grodzisk, Szlak Pałaców, Dworów i Sadów Nadbużańskich i wiele innych. Rowerzyści i piesi mogą także skorzystać ze ścieżek przyrodniczych. Jedna z najciekawszych – ścieżka „Trojan” – rozpoczyna się w okolicach jeziora o tej samej nazwie, przy rezerwacie Zabuże.
W Puszczy Kozienickiej
No obrzeżach Puszczy Kozienickiej i nad zalewem rzeki Gzówki (8 km od Radomia) leży niewielka miejscowość – Jedlnia-Letnisko. Stąd można wyruszyć na wycieczkę rowerową wieloma szlakami, zjeść regionalne przysmaki i wypocząć na łonie natury. Miejscowość i okolicę wyróżnia specyficzny mikroklimat oraz źródła wód mineralnych. W miasteczku warto zobaczyć m.in. zabytkowy kościół drewniany p.w. św. Józefa, jedyny na Mazowszu zbudowany w stylu zakopiańskim, zalew Siczki oraz rezerwat „Jedlnia”.
Autor: Henryk Czerwiński, Karol Czerwiec
Cały artykuł dostępny jest na stronie: Rower rządzi – Witryna Mazovia.pl oraz w najnowszym numerze miesięcznika „Mazowsze serce Polski”?