GÓRA KALWARIA Wczoraj ratownicy piaseczyńskiego WOPR – Grupa Interwencyjna Góra Kalwaria wydobywali z Wisły zatopione auto
Samochód z niewiadomych przyczyn zjechał z ostrogi dojazdowej wprost w nurt rzeki. Kierowcy na szczęście udało się wydostać na dach zatopionego auta, które najpierw spływało z nurtem, a po chwili zatonęło. Kierowca zdołał dopłynąć do brzegu.
Działania na Wiśle były prowadzone przy współpracy z firmą Pomoc Drogowa W.Rucki. z Góry Kalwarii.
– Nasze zadanie polegało na odnalezieniu samochodu na dnie rzeki, ocenie sytuacji w miejscu zdarzenia, zamocowanie uchwytu do samochodu, transport liny z brzegu i jej zamocowanie do uchwytu oraz asekuracja podczas całego procesu wydobycia pojazdu przez wyciągarkę – opowiadają ratownicy z WOPR.
Samochód spoczął na dnie rzeki w znacznej odległości od tamy dojazdowej. Dzięki wspólnemu działaniu z Pomocą Drogową i profesjonalnej pracy ratowników z Grupy Nurkowej udało się pojazd wydostać na brzeg.
– Radzimy wszystkim kierowcom, którzy przyjeżdżają na popularne wśród wędkarzy, turystów i mieszkańców ostrogi dojazdowe w Brzuminie, Górze Kalwarii, Dębówce, Gassach (Gmina Konstancin-Jeziorna), Karczewie, Nadbrzeżu, Piwoninie, Ostrówku (Gmina Karczew) o zachowanie zawsze dużej ostrożności, pozostawianie pojazdów na hamulcu ręcznym, wolne dojeżdżanie do końca ostrogi, a tak naprawdę parkowanie w znacznej odległości od zakończenia ostrogi – apeluję ratownicy.
Dodają też, że warto mięć w aucie młoteczek do wybicia szyby na wypadek utonięcia samochodu. – Proszę pamiętać, że pod wpływem ciśnienia drzwi tonącego samochodu trudno jest otworzyć i wydostać się z pojazdu – podkreślają ratownicy.
fot. Piaseczyńskie WOPR – Grupa Interwencyjna Góra Kalwaria