Sensacje XX wieku na żywo

0

PIASECZNO W sali widowiskowej Biblioteki Publicznej w Piasecznie odbyło się spotkanie autorskie z Bogusławem Wołoszańskim, który choć z wykształcenia jest dziennikarzem i prawnikiem, to najbardziej znany jest jako popularyzator historii, autor wielu książek o tematyce historycznej i pomysłodawca oraz prowadzący program „Sensacje XX wieku”

Spotkanie rozpoczęło się przy dźwiękach otwierających każdy z odcinków jego kultowego programu. Bogusław Wołoszański, podobnie jak w telewizji, nie usiadł na przygotowanym dla niego fotelu, ale cały czas stał i… z miejsca przeszedł do rzeczy.
– Nie mogę zrozumieć dlaczego ja, mieszkaniec Konstancina, dopiero teraz, po dwudziestu dwóch latach spędzonych w Konstancinie, po raz pierwszy jestem na takim spotkaniu w Piasecznie – zaczął żartobliwie gość piaseczyńskiej biblioteki. – Dzisiaj jest unikalna możliwość zobaczenia mnie w marynarce.


Dalej zrobiło się już jednak poważniej, bo Bogusław Wołoszański nawiązał do toczącego się właśnie konfliktu na Ukrainie, sugerując, że Władimir Putin popełnia te same błędy, które popełnił Hitler w 1941 roku – przede wszystkim polegające na zlekceważeniu wroga.
– Wojna to taki walec, który niszczy wszystko – podkreślił prelegent, przypominając jak dotkliwe straty poniosła Polska i Polacy w okresie II Wojny Światowej.
Zadał przy tym ważne pytane – czy warto było, wobec tego stawiać tak duży opór niemieckim okupantom?
– Niestety, nie mieliśmy szans żeby się przed nimi obronić, a za to mieliśmy bardzo nieudolnych polityków, którym dzisiaj stawiamy pomniki – dodał Bogusław Wołoszański.
– Na przykład Józef Beck, minister spraw zagranicznych, który nie umiał rozegrać sytuacji, a mógł to zrobić. Nasi sojusznicy nie dawali nam pieniędzy. Dzisiaj z rozrzewnieniem można patrzeć na to, co się dzieje na Ukrainie, która padła by już dawno gdyby nie gigantyczna pomoc zachodu. Można było zmusić naszych sojuszników, by dali nam niezbędne pieniądze i sprzęt, grożąc sojuszem z Hitlerem.
Wskazał również, że dziś… popełniamy te same błędy co 1939 roku, kupując niepotrzebny sprzęt. Na przykład czołgi. Tymczasem we współczesnych konfliktach zbrojnych (jak obecnie na Ukrainie) nie walczą już w zasadzie pancerne dywizje, tylko np. drony.
Po omówieniu klęski nazistów w Związku Sowieckim, do czego wydatnie przyczyniły się warunki pogodowe, Bogusław Wołoszański chętnie i wyczerpująco odpowiadał na pytania od publiczności. Jego zdaniem najlepszym czołgiem II Wojny Światowej był radziecki T-34, odniósł się również krytycznie do roli marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza w przygotowaniu obrony kraju i opowiadał o kulisach przystąpienia Stanów Zjednoczonych do wojny. Na spotkaniu była także możliwość zakupu książek Bogusława Wołoszańskiego, które na zakończenie ich autor chętnie podpisywał oraz pozował do wspólnych fotografii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię