PIASECZNO Do końca stycznia w Kawiarni Fryderyk w Przystanku Kultura oglądać będzie można wystawę 14 obrazów Małgorzaty Chojnackiej zatytułowaną „Mój skradziony czas”
Członkini malarskiej Grupy Piaseczno maluje i rysuje wprawdzie od dzieciństwa, ale – jak sama mówi – z prawdziwą sztuką spotkała się na studiach artystycznych.
– Martwa natura była moja pasją, tworzyłam własne kompozycje i tak powstawało wiele obrazów – zdradza Małgorzata Chojnacka. – Inspiracje czerpałam z dzieł impresjonistów, ale przede wszystkim z otoczenia. Od wielu lat robię dużo zdjęć, które potem wykorzystuje do swych prac. Nadal są to jednak moje tematy i własny styl malowania. Maluje szpachelką, co nie znaczy, że pędzel jest mi obcy. Szpachelka wyzwala ekspresję przy mocnych impastach, a przy drobnych wyrabia cierpliwość. Czas kradziony szarej rzeczywistości to moje lekarstwo dla duszy.
Malowaniu artystki towarzyszy zawsze muzyka – w zależności od nastroju najczęściej operetkowa, relaksacyjna i filmowa. Pasją Małgorzaty Chojnackiej jest również ogród przydomowy, który dostarcza jej wielu inspiracji.
– Moje ulubione tematy to drzewa, rozlewiska z nenufarami i kadry kwiatów ogrodowych – podkreśla. – Obrazy w większości maluje na zamówienia, dla siebie tylko plenerowe lub abstrakcyjne.
Grzegorz Tylec