LESZNOWOLA W piątek 29 lipca miał odbyć się kolejny przetarg na sprzedaż trzech działek po KPGO Mysiadło o łącznej powierzchni prawie 14 ha, za które gmina spodziewała się uzyskać przynajmniej 152 mln zł. Nie odbędzie się, bo nikt nie wpłacił wadium. Dwa tygodnie temu nie było też chętnego na prawie 10-hektarową działkę przy Puławskiej, którą wyceniono na ponad 105 mln zł
Pierwszy przetarg na sprzedaż dwóch nieruchomości o powierzchni 4,9 ha (gmina życzyła sobie 54,1 mln zł za każdą z nich) i 4-hektarowej działki o wartości 44,5 mln zł miał odbyć się pod koniec kwietnia. Warunkiem przystąpienia do niego było wpłacenie wadium. Gmina przekonywała, że było spore zainteresowanie wystawionymi na sprzedaż działkami, ale gdy przyszło co do czego, żaden podmiot nie zdecydował się stanąć do przetargu. Mimo to ze strony urzędu momentalnie padła deklaracja dotycząca przeprowadzenia drugiego postępowania. Co ciekawe, ceny wywoławcze działek miały pozostać bez zmian. Datę przetargu ustalono na 29 lipca, a do 25 lipca trzeba było wpłacić wymagane wadium.
– Żadne wadium nie zostało wpłacone – poinformowała nas we wtorek 27 lipca gminna skarbnik Marta Sulimowicz. Oznacza to, że zaplanowany przetarg się nie odbędzie. 15 lipca gmina Lesznowola próbowała sprzedać jeszcze jedną atrakcyjną nieruchomość położoną bezpośrednio przy ulicy Puławskiej (9,6 ha), której cenę wywoławczą ustalono na ponad 105 mln zł. Mimo, że dla działki obowiązuje korzystny z punktu widzenia potencjalnych inwestorów plan miejscowy, dopuszczający m.in. sklepy wielkopowierzchniowe, galerie handlowe, hotele czy budynki użyteczności publicznej, i tym razem nie udało się znaleźć nabywcy. Gmina na pewno nadal będzie próbowała sprzedać atrakcyjne grunty. Tyle tylko, że być może już po nieco niższych cenach.
TW
Finalnie pewnie grunty trafią w ręce kościoła…. I wtedy coś się ruszy na tym terenie