PIASECZNO W niedzielę zakończyło się trwające cztery dni spuszczanie wody ze zbiornika. W jego trakcie odłowiono około czterech ton ryb, które w większości trafiły do jednego ze stawów hodowlanych w Żabieńcu
– Ostatni raz spuszczaliśmy tu wodę 14 lat temu – mówi Bartłomiej Roszkiewicz, prezes piaseczyńskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego. – Zbiornik bezwzględnie trzeba oczyścić, są miejsca, gdzie warstwa mułu ma około 60 cm.
Na dnie zalewu są też śmieci, w większości puste butelki, które zostaną wyzbierane. Po zakończeniu prac, do których będzie potrzebny ciężki sprzęt, dno akwenu zostanie posypane wapnem, aby je odkazić (latem tego roku w wodzie wykryto sinice i stwierdzono obecność bakterii coli, które były przyczyną zatrucia kilkudziesięciu osób biorących udział w Garmin Iron Triathlonie). Na czas trwania tych zabiegów większe ryby, w tym sandacze, szczupaki i karpie zostały przeniesione do stawu w Żabieńcu, a mniejsze wypuszczone do Jeziorki. Woda w zalewie powinna pojawić się na początku przyszłego roku.
TW
To jest staw hodowlany, a nie naturalny zbiornik
super, oby duzo do Jeziorki:-)
Czy operacja odławiania ryb i przerzucania ich do rzeki odbywała się komisyjnie i w jakiej porze doby?