Starosta nie odpowiada na interpelacje i zapytania radnych! Jutro sesja nadzwyczajna

12

Ośmiu radnych powiatu złożyło wczoraj wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Powodem jest wielokrotne odmawianie przez starostę udzielania odpowiedzi na interpelacje i zapytania, które często składane są na prośbę mieszkańców

– Starosta przestał odpowiadać na zapytania i interpelacje – skarży się radny Sergiusz Muszyński. – Na początku przestał odpowiadać tylko mi, później w podobny sposób zaczął traktować także innych radnych.
Radny Muszyński złożył skargę do komisji skarg rady powiatu, która przyjęła ją jednogłośnie i przekazała do przewodniczącego radny Włodzimierza Rasińskiego. W formie uchwały miała pojawić się na sesji rady powiatu. Tak się jednak nie stało.
Mijały kolejne miesiące i skarga w porządku obrad się nie pojawiła, mimo że rada ma miesiąc na jej rozpatrzenie – mówi radny Sergiusz Muszyński. – Cierpliwie czekałem do września, napisałem e-maila do przewodniczącego, ale nie doczekałem się odpowiedzi.
Ostatecznie radny z powodu zwłoki złożył ponaglenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego za pośrednictwem rady powiatu.
Czekamy na stanowisko SKO w tej sprawy – mówi Przewodniczący Rady Powiatu Włodzimierz Rasiński.
Dlaczego starosta nie odpowiada na interpelacje i zapytania radnych?
Zapytania składa się w sprawach aktualnych problemów powiatu, a także w celu uzyskania informacji o konkretnym stanie faktycznym – podkreśla starosta Ksawery Gut i dodaje, że część pytań nie odnosi się do spraw aktualnych, ale informacji o charakterze historycznym, a także budzących wątpliwości co do uznania ich jako dotyczących „aktualnych problemów powiatu”.
Starosta na bardzo podobne pytania wcześniej odpowiadał, a później przestał – zwraca uwagę Sergiusz Muszyński. – Możliwość składania zapytań i interpelacji to ważne narzędzie radnego, którego starosta stara się pozbawiać. Taka postawa wypacza rolę radnego i odbiera mu możliwość skutecznego wykonywania mandatu. To niebezpieczne dla wszystkich radnych, ponieważ pozbawia ich funkcji kontrolnej i odcina od istotnych informacji.
Zdziwiony byłem, że w ostatnim czasie starosta na część moich zapytań i interpelacji nie odpowiadał – mówi radny Grzegorz Pruszczyk. – W jednym przypadku starostwo na skutek mojej interpelacji podjęło działania, ale mnie o tym nie poinformowało. Tak jakby starosta sygnalizował: „radni mi do rządzenia są niepotrzebni” – ocenia radny Grzegorz Pruszczyk. – Jest to próba marginalizacji roli radnych. Nie ma ze strony starosty dobrej woli, by się z nami komunikować. A przecież my reprezentujemy mieszkańców, a zapytania i interpelacje są świadectwem naszej aktywności. Brakuje ze strony starosty pewnej kultury samorządowej – ubolewa radny Pruszczyk. – Mam nadzieję że presja radnych i mieszkańców mu o niej przypomni.
Jutro w tej sprawie stanowisko zabiorą wszyscy radni.

Adam Braciszewski

12 KOMENTARZE

  1. Panowie może czas założyć długie spodnie i wyjść z piaskownicy.
    Przestańcie się zachowywać jak małe zasmarkane niunie-zróbcie w końcu coś pożytecznego -dla innych a nie jak zawsze, dla siebie.
    Nie pasi to do widzenia,może ogarnie temat ktoś myślący jak dorosły.

  2. Wiadomym jest, że nie bierze się pod uwagę ludzi nie z układu. Nawet w sądzie prok kpp załatwia się papiery, zamiata pod dywan przekręty. KAŻDY MA PROSZĘ UKŁADU PRAWOOO, skończcie z tym kumoterstwem bo Wawa się mocno przygląda.
    Pozdrawiam wszystkich normalnych, pracowitych, nie „gwiazdy pociotki”

  3. Czyzby AROGANCJA WŁADZY zajechało?
    Czy starosta wzoruje sie na presesie pierwszego sortu? – bo charakterki chyba podobne… .
    Wnioski winni wyciągnąć wszyscy ” zaeażenie władzą „.

  4. „Starosta nie odpowiada na interpelacje i zapytania radnych!”
    ==================================
    Hehe, ten facet (?) nawet na „dzień dobry” pracownikom starostwa nie odpowiada (ujma na majestacie?), to na jakieś głupie interpelacje ma odpowiadać?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię