PRAŻMÓW Starosta piaseczyński Ksawery Gut zareagował na kolejny wypadek, do którego doszło wczoraj na skrzyżowaniu ul. Słonecznej z ul. Główną w Piskórce
O wypadku, który wydarzył się na skrzyżowaniu w Piskórce pisaliśmy wczoraj późnym popołudniem. Na skutek zderzenia samochodu dostawczego z osobowym dwóch kierowców zostało poszkodowanych i trafiło do szpitala. Prowadzący auto dostawcze został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Mieszkańcy od lat narzekają na niebezpieczne skrzyżowanie, na którym na skutek nieuwagi kierowców regularnie dochodzi do kolizji i wypadków.
– Może by zrobić przed tym skrzyżowaniem jakieś spowalniacze? – poddawali pomysł niektórzy z mieszkańców.
Starosta Ksawery Gut chce jednak problem rozwiązać w skuteczniejszy sposób.
– Na najbliższą sesję rady powiatu przygotuję propozycję zmian w budżecie, aby jeszcze w tym roku rozpocząć projektowanie rond na skrzyżowaniach w Piskórce i Krupiej Wólce – zapowiedział starosta Gut.
Adam Braciszewski
Wszędzie progi zwalniające – taaa. Niech ludzie sobie na własnych posesjach wstawiają te progi zwalniające. A dla idiotów, którzy przekraczają dozwoloną prędkość i/albo jeżdżą jak piraci/idioci zwiększyć mandaty kilkukrotnie. Bo na rondach też są wypadki.
Rondo mózgów kierowców nie zastąpi. Ronda obiecuje, niech szanowny pan przejedzie się dziurawymi drogami: z Piskórki przez Ustanów do Zalesia, z Krępy przez Wojciechowice i Orzeszyn do Puławskiej. Drogi w gminie Prażmów jak na Ukrainie.
Niech wreszcie Ci aktywiści spowalniający, uświadomią sobie, że próg zwalniający spowalnia NIE TYLKO zapier…ącego kierowcę wiejskiego bolidu, ale również pędzące na pomoc służby. Jak se taka karetka, będzie co 100m podskakiwać na tym szajsie, to za 2 godziny do potrzebującego pomocy NIE DOJEDZIE. Polecam im, zobaczyć z jaką prędkością pokonuje te pagurki wypełniona tonami wody straż pożarna. Jak pozakładają to badziewie to żeby sprawa była jasna!!! Niech się i cała wieś spali, a ja, motopompy nie pożyczę, bo świeżo malowana…
Spowalniacze i spowalniacze. W mieście spowalniacze, na wsi spowalniacze. To nie jest recepta na całe zło. Owszem, spowolnią ruch (tak, karetek i straży pożarnej również). Ale źle wykonane (za krótkie, zbyt ostre natarcie) będą niszczyć zawieszenie, samochody będą na nich skakać. Niestety, najczęściej montowane są te, na których nawet przy niewielkiej prędkości samochód wyskakuje w górę. Normalnie samochody jadą płynnie, a po przejechaniu takiego garba będzie ryk silnika przyspieszającego auta. Najbliżsi sąsiedzi będą narzekali na wstrząsy po „skoku” większego samochodu.
Jeżeli ktoś nie umie jeździć po normalnym skrzyżowaniu, nie respektuje ograniczeń, rondo niczego nie zmieni. A wymaga o wiele więcej miejsca pod budowę. Jeżeli wykona się je w formie kompaktowej, z niewielkim wzniesieniem na środku, to ruch okrężny będzie ignorowany. Dodatkowo dzisiaj tylko z dwóch stron trzeba ustąpić pierwszeństwa. A jak jest na rondzie? Formalnie mamy do czynienia ze skrzyżowaniem równorzędnym. Przyzwyczajenie, że auto na rondzie ma pierwszeństwo, wynika ze starego kodeksu (dekady temu już to zmieniono) i ustawiania znaku C12 (nakaz ruchu okrężnego) razem ze znakiem A7 nakazującego ustępowanie pierwszeństwa.
Jak starosta chce się brać za poprawę życia zmotoryzowanych, niech wsiądzie w służbowe auto i przejedzie się po drogach. Niech zobaczy, jakie są braki w oznakowaniu na terenie nawet samej Piskórki. Brak tablic końca obszaru zabudowanego, jadąc w stronę Jaroszowej Woli znaki są umieszczone na przypadkowym słupie, odsunięte od drogi i zasłonięte roślinnością. Niby na całym obszarze administracyjnym obowiązuje ograniczenie prędkości (umieszczone pod znakiem z początkiem miejscowości E17a), ale już jadąc w stronę Łosia nie ma znaku E18a, informującego o końcu miejscowości. I tak przez cały las jest obszar zabudowany (chyba drzewami), bo o znaku D43 to nikt chyba nie słyszał. Podobnie jak osoba odpowiedzialna za oznakowanie o kodeksie drogowym czy instrukcji umieszczania znaków.
Chyba za 100lat rondo w Golkowie do konca maja 2019 i nic nie robia obiecywac kazdy moze
W urzędzie wołamy na niego Guciątko 🙂
ALE za ruch na ul .Chyliczkowskiej mój szacunek.Tak chodziłem w młodości. Wspaniała sprawa.