Startuje do Europarlamentu by zatrzymać PiS

 

 

 

PIASECZNO – PiS zniszczył niezależność polskich sądów w ciągu jednej kadencji – mówiła posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, podczas dzisiejszego spotkania w Piasecznie. – W Parlamencie Europejskim chcę zająć się tym, czym zajmowałam się jako posłanka – obroną praworządności. Europa musi nam w niej pomóc.

Pytano o sytuację kościoła w kontekście głośnego filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”.

– Przed Polską wielkie wyzwanie – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz i dodała, że brakuje jej empatii Kościoła w stosunku do ofiar molestowania seksualnego, którego dopuszczali się księża. – Przestępstwa pedofili nie powinny się przedawniać. Film pokazał, że przedstawiciele Kościoła wiedzieli o przestępstwach seksualnych, ale nie podejmowali działań. Dymisja całego episkopatu to za mało. Za milczenie w sprawie pedofilii powinno być więzienie – nie ma wątpliwości Gasiuk-Pichowicz. – Powinna zostać powołana komisja, która by zbadała skalę tego zjawiska, mogła przejrzeć wszystkie akta i zaproponowała sprawiedliwe zadośćuczynienie ofiarom tych przestępstw.– Gmina Piaseczno korzysta z funduszy unijnych. Czy pani zdaniem sytucja praworządności w Polsce będzie miała wpływ na wysokość tych środków płynących z Europy? – pytała wiceburmistrz Piaseczna Hanna Kułakowska-Michalak.
– Polska jest w szczególnym momencie – odpowiedziała posłanka. – Teraz mamy unijny budżet większy, a Polska dostaje mniej. Politycy PiS przespali okres negocjacyjny, tocząc konflikt z Unią nie zaskarbili sobie dobrej pozycji negocjacyjnej. Unia Europejska mówi, że kraj musi mieć niezależne sądy by mógł otrzymywać środki unijne. Polska musi zawalczyć o praworządność by sięgnąć po środki unijne.

– Większe perspektywy dają studia zagraniczne. Czy w pani programie jest wsparcie ludzi młodych, którzy chcą studiować w Unii Europejskiej? – pytał 17-letni Feliks.
– Gdy sama podejmowałam decyzję o wyborze studiów to ilość formalności była nie do przejścia – wspomina Kamila Gasiuk-Pihowicz. – Teraz się wszystko zmieniło – uważa posłanka dodając, że studiowanie dla studentów z krajów unijnych jest tańsze i łatwiejsze. – Chciałabym by Unia dalej rozwijała swoją działalność w aspekcie dostępności do edukacji. 

– Od 16 lat jestem seniorem – mówił Andrzej Rutkowski, były radny i działacz społeczny Piaseczna. – Nasi seniorzy wegetują w beznadziejnych warunkach urągających godności człowieka. Czy widzi pani możliwości zastosowania pewnych działań systemowych na szczeblu europejskim, które by poprawiły sytuację osób starszych w naszym kraju?
– To trudne pytanie – odpowiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz. – Nie zajmowałam się tym, więc bazuję na opiniach ekspertów. Zwolnienia z podatków to działania krajowe, ale opieka zdrowotna musi być realizowana na poziomie europejskim. Należałby wygenerować budżet, który dawałby szansę na polepszenie opieki onkologicznej – mówiła kandydatka do Europarlamentu.

– Osoby niepełnosprawne to 12 proc. społeczeństwa – mówił Jacek Zalewski ze Stowarzyszenia Dobra Wola. – Niepełnosprawność dotyczy nie tylko niepełnosprawnych ale i ich rodzin. Nie zadam pytania co zrobić – podpowiem co należy zrobić. Zastanowić się w Europarlamencie wraz z innymi posłami jak najlepsze wzorce z krajów Europy wprowadzić w Polsce.
– Dziękuję za pana wiedzę, otwartość i chęć służenia pomocą – odpowiedziała kandydatka do Parlamentu Europejskiego. – Z miłą chęcią zaangażuje się w tematykę niepełnosprawności jeśli w niedzielę uda mi się zdobyć mandat – zapowiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

– Pociąg europejskich zmian rusza a my zostaniemy na peronie – mówiła posłanka odpowiadając na pytania publiczności. – Nikt nie będzie chciał do niego zabrać rządu Kaczyńskiego. Jeżeli chcemy Polski silnej w Unii Europejskiej to 26 maja trzeba będzie oddać głos na Koalicję Europejską – zachęcała posłanka.

– Czy chce pani iść do Europarlamentu bo jest pani w tarapatach finansowych? – padło pytanie z sali.
– Z niepokojem i smutkiem przyjęłam nierzetelność tego artykułu – odniosła się Gasiuk-Pihowicz do publikacji w tabloidzie. – Sprzedaliśmy mieszkanie w Warszawie, spłaciliśmy kredyt i zainwestowaliśmy w dom. Nie ma przysporzenia majątkowego po mojej stronie. Zarząd Nowoczesnej ma świadomość, że za długi odpowiada wiele osób. Zobowiązania finansowe należą do mojej partii. Jeśli jednak by ta odpowiedzialność spadał na mnie i na mojego męża na pewno byśmy się od nie uchylali – zapewniła posłanka.

– Po 4 latach bycia w polskim parlamencie zrozumiałam, że muszę wspierać tę partię, która ma szansę wygrać z PiS-em – mówiła o swoim przejściu z Nowoczesnej do klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. – Szyld partyjny był dla mnie drugorzędny. Jestem w tej chwili osobą bezpartyjną.

– Obecność w polityce to praca 24 godziny na dobę w wielu obszarach – podkreślała Gasiuk-Pihowicz opisując swoją aktywność i podejmowane wyzwania w mijającej kadencji. – Mój start do Parlamentu Europejskiego jest podyktowany poczuciem odpowiedzialności. Chcę postawić kropkę nad „i”, odbudować Polską demokrację, praworządność i pozycję w Unii Europejskiej.

– Myślę, że od czasów stanu wojennego Polska nigdy nie miała tak złej prasy – diagnozowała wizerunek Polski w Europie, dodając, że opinia o naszym kraju została popsuta przez styl prowadzenia polityki przez PiS.
– Czuję wielką dumę z tego, że jestem Polką i Europejką – powiedziała posłanka na zakończenie spotkania. – Odbudujemy polską praworządność i pozycję Polski w Unii Europejskiej – zapowiedziała i poprosiła o głos w niedzielnych wyborach.

Adam Braciszewski