GÓRA KALWARIA W sobotę koncert charytatywny na rzecz rehabilitacji 25-letniego Łukasza Bogusza. W sierpniu zeszłego roku cudem ocalił życie w wypadku samochodowym

Wokół akcji „Postawmy Łukasza na nogi” zgromadzili się jego bliscy i przyjaciele: Wioletta Ługowska, Oliwia Borkowska i Wiktoria Bielecka. To oni są inicjatorami i współorganizatorami koncertu, który już jutro odbędzie się w Ośrodku Kultury przy ul. por. Białka 9 o godz. 14.30. Charytatywnie zagrają, zaśpiewają i zatańczą na nim Jan Traczyk i Marcin Tyma ze Studio Buffo, Patryk Krajewski i Kuba Adamus (uczestnicy programu The Voice of Poland), Mikołaj Strzyża (finalista show You Can Dance), a także zespoły Kurs i Rejs (ten ostatni zagra o godz. 19). W trakcie wydarzenia do obejrzenia będzie również pokaz ratownictwa medycznego, obrazy Julii Czarneckiej. Zaplanowano również licytacje: koszulki piłkarza Aleksandra Prijovića z podpisami piłkarzy Legii, autografy Marcina Gortrata, Anity Włodarczyk, książki „Ranczo. Kulisy serialu wszech czasów” z podpisem Cezarego Żaka, koszulki z podpisem polskiego szczypiornisty Adama Wiśniewskiego oraz obrazu autorstwa Julii Czarneckiej.

Przeszedł kolejną operację

Dramat wstrząsnął domem młodego małżeństwa z Czaplinka 19 sierpnia minionego roku. Kierujący autem Łukasz uczestniczył w zderzeniu z ciężarówką. Doznał bardzo rozległego urazu prawej strony głowy, nie będzie już nigdy widział na prawe oko. Przeszedł bardzo ciężką operację mózgu i od jej czasu przebywa w szpitalu. Na początku bieżącego roku, w wyniku intensywnej i kosztownej rehabilitacji z 25-latkiem można było już rozmawiać, pamiętał imiona bliskich, pomagał nawet żonie w rozwiązywaniu krzyżówki. Oddychał samodzielnie i mówił szeptem. – Dwa tygodnie temu Łukasz przeszedł operację rekonstrukcji czaszki. Ponownie zapadł po niej w śpiączkę, nie ma z nim kontaktu, bardzo słabo rusza prawą stroną ciała, mimo że wcześniej miał ją sprawną – mówi Wioletta Ługowska, siostra żony 25-latka.

Łukasz jest ojcem 4,5-letnich bliźniaków. Nie potrafią zrozumieć, dlaczego ich taty nie ma już tyle czasu w domu. Miewają sny, w których ich Łukasz jest zdrowy. Żona Łukasza stara się wiązać koniec z końcem, spłaca kredyt zaciągnięty razem z mężem, kiedy przed 5 laty zaczynali wspólne życie. Wśród znajomych 25-latek jest znany jako złota rączka, potrafi naprawić samochód, wyremontować mieszkanie. Dwa lata temu praktycznie sam wybudował i wykończył swój dom. Miał ze swoją żoną wiele planów na przyszłość.

Przed Łukaszem długa droga

W pokrywaniu dotychczasowych wydatków na rehabilitację Łukasza rodzina stara się pomagać, ile może, w akcję włączył się również Caritas parafii Sobików. – Lekarze i rehabilitanci mówią, że przed Łukaszem jest jeszcze bardzo długa droga do odzyskania sprawności. Dlatego ważne jest, aby miał zapewnioną rehabilitacje na długotrwały czas, po opuszczeniu szpitala. To od jego siły zależy jak długo będzie jej potrzebował: pół roku, rok, dwa lata czy jeszcze dłużej – mówi Wioletta Ługowska.

Mieszkaniec Czaplinka cały czas pozostaje pod opieką Fundacji Avalon, za jej pośrednictwem można odpisać 1 proc. na leczenie Łukasza. Więcej informacji o prowadzonych zbiórkach na profilu facebooka: Postawmy Łukasza Na Nogi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię