Szczęśliwie odnaleziona

0

 17-latka 22 stycznia 2021 roku nie informując nikogo, dokąd się udaje, wyszła z domu. Zaginięcie zgłosił tata dziewczyny. Policjanci ustalili, że zaginiona może ukrywać się we wsi koło Lęborka i tam się udali. Trop okazał się właściwy.

O zaginięciu 17-letniej córki ursynowskich policjantów zawiadomił zmartwiony ojciec. Sprawa wyglądała bardzo poważnie. Dziewczyna nagle opuściła swój rodziny dom, nie mówiąc nic nikomu. Nie wiadomo było, gdzie może przybywa. Rodzina brała pod uwagę wszystkie możliwe scenariusze. Policjanci prowadzili szeroko zakrojone czynności poszukiwawcze, prowadząc jednocześnie ustalenia operacyjne. Do mediów przekazano także komunikaty z wizerunkiem zaginionej.

CZYTAJ TAKŻE:  Pijany ojciec, pijana córka...

Trop prowadził na Pomorze

Intensywna i skrupulatna praca doprowadziła kryminalnych do wsi koło Lęborka w województwie pomorskim. Funkcjonariusze ustalili, że dziewczyna ukrywa się w domu matki 17-letniego poszukiwanego, który samowolnie oddalił się z tamtejszego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Funkcjonariusze wyruszyli na miejsce, żeby potwierdzić swoje ustalenia. Kiedy przyjechali na miejsce i zapukali do domu poszukiwanego nastolatka, drzwi otworzyła 33-letnia kobieta. Od samego początku przekonywała policjantów, że syna nie ma w mieszkaniu. Nie wie też nic o 17-letniej zaginionej.

Kryjówka nastolatków

Kryminalni jednak rozejrzeli się po mieszkaniu, w którym znajdowały się rzeczy i kosmetyki zaginionej i poszukiwanego. Mając uzasadnione podejrzenie, że kobieta celowo wprowadza ich w błąd, postanowili wejść do wszystkich pomieszczeń. W jednym z pokoi na poddaszu znaleźli ukrywających się nastolatków. Warunki, w których przebywali, były bardzo złe. Na zewnątrz panowała minusowa temperatura, pokój był nieogrzewany. Nie mieli nic do jedzenia. Wobec powyższego policjanci wezwali na miejsce ratowników medycznych w celu sprawdzenia, w jakim stanie zdrowia są nastolatkowie. Po badaniach okazało się, że żadne z nich nie wymaga hospitalizacji. Poszukiwany został przewieziony do ośrodka, z którego uciekł. Jego 17-letnia przyjaciółka została przewieziona do domu i przekazana ojcu.

CZYTAJ TAKŻE:  Palił na przystanku... teraz posiedzi

KRP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię