PIASECZNO Około godz. 14 jeden z naszych czytelników, stojąc na mostku na ulicy Kniaziewicza, zauważył sączącą się do Perełki, białą jak mleko ciecz
– Takie kwiatki przy Kniaziewicza, trudno powiedzieć co to jest… – zaalarmował nas po południu pan Sylwester, przesyłając zrobione telefonem zdjęcia tajemniczej, białej substancji. Gdy około godz. 15 dotarliśmy na miejsce okazało się, że biała ciecz wciąż znajduje się w rejonie wylotu kolektora pod mostkiem. Sprawą zainteresowaliśmy Tadeusza Tomczyka, kierownika gminnego referatu zarządzania kryzysowego.
– Sprawdzimy, co to za substancja – deklaruje Tadeusz Tomczyk. – Być może Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sprawdza przepustowość kanału, używając do tego nieinwazyjnego środka barwiącego. Jeśli to tester, to nie ma problemu. Jeśli nie, jak najszybciej podejmiemy odpowiednie działania.
TW
Tester dobre, a po co pwik ma interesować się rowem mieloracyjnym?
Czemu nie zawiadomoli Wioś i sztabu kryzysowego. ŻENADA
Taką substancję co noc puszcza potężne przedsiębiorstwo zbudowane za 0,5 miliarda złorych z ul.Żeromskiego bezpośrednio do Jeziorki i tak robią to bezkarnie od kilku lat a straż miejska i burmistrz walą głupa.
kiedy sprawdzą co to za substancja i kiedy pojawi sie raport na temat tej substancji na stronie piasecznonews.pl
W górze Kniaziewicza ktoś wczoraj malował na zewnątrz. Może malarze wiadra i wałki myli?