LESZNOWOLA Do końca lutego w w filii GOK Lesznowola w Mysiadle, przy ul. Topolowej 2, czynna będzie niezwykła wystawa prac Jacka Dittwalda
Artysta przyznaje, że malarstwo jest jego wielką życiową pasją.
– Dlaczego maluję obrazy w formie koła? – głośno zastanawia się Jacek Dittwald. – Istnieje pewnie kilka powodów. Jeden z nich to fascynacja okręgami, które to od zarania dziejów pojawiały się w kulturach całego świata. Inspiruje mnie ziemia, niebo i gwiazdy. W moich obrazach – mandalach są różne symbole i znaki.
Autor wystawy podkreśla przy tym, że natchnienie do pracy twórczej czerpie z różnorodnych źródeł.
– Jedno z nich to wędrówki szamańskie w głąb ziemi przy użyciu bębna – zdradza malarz. – Podróże te pozwalają mi na uzyskanie odpowiedzi na ważne dla mnie pytania. Obecnie do grona moich inspiracji doszła kolejna, a mianowicie malowanie obrazów z przestrzeni serca. Już samo postrzeganie świata z tej perspektywy pozwala na odkrywanie i dostrzeganie tego co piękne i niezwykłe. Taki obecnie jest mój świat.
Jacek Dittwald (urodzony 19 listopada 1959 roku) ukończył studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (1988-1993). Otrzymał dyplom z malarstwa z wyróżnieniem w 1993 roku na Wydziale Sztuk Pięknych w pracowni malarstwa profesora Janusza Kaczmarskiego.
Grzegorz Tylec