PIASECZNO 19-letni Bartosz L. wyszedł z domu w niedzielę około godz. 16.30 i od tamtej pory nie ma z nim żadnego kontaktu. Chłopak wybierał się rowerem w rejon glinianek w Gołkowie, aby obserwować gąsienice nadrzewne. Nie wiadomo czy tam dotarł, a jeśli tak, jaki był jego dalszy los
– Syn jest przyrodnikiem, interesuje się owadami – opowiada pan Daniel, ojciec chłopca.
– W niedzielę postanowił wybrać się na glinki. Z naszego domu przy ul. Okrężnej wyjechał rowerem około godz. 16.30.
Nie wiadomo, czy nastolatek dotarł na miejsce, choć jego tata jest przekonany, że zawsze jechał tam, gdzie zapowiadał. Około godz. 21 rodzice zaczęli martwić się o syna.
– Wysłałem do niego sms-a, ale nie odpisał. Potem zadzwoniłem. Telefon milczał, jakby był wyłączony, albo znajdował się poza zasięgiem – relacjonuje pan Daniel. – O godz. 24 pojechałem na glinki, ale niczego tam nie znalazłem. O 6 rano w poniedziałek, jak było już widno, wybrałem się tam ponownie. Znów nic. Nie było ani syna, ani roweru, ani ubrania, ani żadnych rzeczy osobistych. Natychmiast udałem się na policję i zgłosiłem zaginięcie.
Rodzice 19-latka podkreślają, że syn słabo pływał, ale znał swoje ograniczenia i na pewno nie wszedł by do wody w niebezpiecznym miejscu.
– To spokojny, dobrze ułożony chłopak, nie miał wrogów, ani problemów osobistych, zawsze wracał do domu na czas, nie sprawiał problemów wychowawczych – podkreśla pan Daniel. – Zawód miłosny też nie wchodzi w grę. Zdawał w tym roku maturę, na wakacje znalazł sobie pracę. Nie mamy pojęcia co się stało, jesteśmy z żoną w szoku.
W poniedziałek po południu rejon glinianek w Gołkowie przeczesywali policjanci, strażacy i grupa płetwonurków. Niczego jednak nie znaleziono. Rodzina zaginionego prosi o kontakt wszystkich, którzy mogli widzieć w ostatnim czasie Bartosza L. lub mają jakieś informacje dotyczące miejsca jego pobytu. Chłopak ma około 188 cm wzrostu, niebieskie oczy, jest szczupłym ciemnym blondynem. W dniu zaginięcia był ubrany w jasne długie spodnie, koszulę w kratę z krótkim rękawem, na głowie miał beżowy kapelusz. Na ramieniu nosił podręczną torbę. Wszystkie informacje na temat 19-latka można zgłaszać bezpośrednio do jego rodziców (tel.x) bądź też w najbliższej jednostce policji.
TW
*po odnalezieniu ciała 19-latka dane osobowe zostały ukryte