Od 14 marca powracający z zagranicy zobowiązani są do obowiązkowej 14-dniowej kwarantanny. Niektórzy sumiennie się z niej wywiązują, inni podchodzą do tego obowiązku bardzo luźno, a jeszcze inni zupełnie go ignorują.
Jedna z mieszkanek gminy Góra Kalwaria przyjechała z zagranicy i została objęta przymusową kwarantanną. Przekraczając granicę zadeklarowała, że będzie ją odbywała w domu, co oznaczało, że nie będzie go mogła opuścić przez dwa tygodnie. Problem w tym, że mieszka z rodzicami, którzy nie są objęci kwarantanną – wychodzą więc kiedy chcą i bezpośrednio kontaktują się z innymi ludźmi.
Dziurawa kwarantanna
– Jaki sens ma taka kwarantanna? – pytają oburzeni sąsiedzi. – Jeśli nie daj boże kobieta przebywająca na kwarantannie jest chora i zaraziła swoich rodziców to oni zdążyli już przekazać wirusa setkom osób.
Postanowiono w tej sprawie interweniować.
– Zadzwoniłam do Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego i otrzymałam odpowiedź, że wszystko jest w porządku, i że rodzice tej dziewczyny nie muszą być objęci kwarantanną – opowiada nasza Czytelniczka. – Gdzie zasady, o których trąbi się wszędzie? – pyta retorycznie. Jak opowiada na niczym spełzły próby zainteresowania sprawą policję. Od nich również dowiedziała się, że… współlokatorów kwarantanna nie obejmuje.
Jak udało nam się ustalić – to rodzice kobiety, która z nimi mieszka powinni skontaktować się z Sanepidem we własnym zakresie, a ten rozpatrując indywidualny przypadek wydać wytyczne dotyczące dalszego postępowania. Czy tak było w tej sprawie? To mało prawdopodobne. Chcieliśmy dowiedzieć się czegoś w piaseczyńskim Sanepidzie, ale bez powodzenia. Pracy jest zbyt wiele aby urzędnicy wygospodarowali czas na rozmowę z dziennikarzami. W obecnych czasach trudno mieć o to pretensje. Automatyczna sekretarka rzecznika prasowego odtwarza jedynie nagraną informację mówiącą o tym, by „nie pozostawiać wiadomości”.
Lekkomyślność pokonuje system
Ustaliliśmy, że przypadków podobnych do tego, który opisuje nasza Czytelniczka jest więcej.
– Nie każdy ma warunki lokalowe, by samemu odbywać kwarantannę – mówi nam jeden z policjantów, prosząc o anonimowość. – Ludzie różnie do tego podchodzą. Jedni są ostrożni i poważnie traktują zagrożenie, inni je bagatelizują.
Zdarza się, że funkcjonariusze sprawdzający czy dana osoba przebywa na kwarantannie nikogo nie zastają.
– Sporządzamy notatkę i to tyle co możemy zrobić – mówi nasz rozmówca. – Nie chcę mówić, że system kwarantanny to fikcja, ale jeśli ludzie sami dobrowolnie się temu nie podporządkują to nie mamy możliwości, aby ich do tego zmusić.
Wczoraj w Komendzie Powiatowej Policji w Piasecznie dowiedzieliśmy się, że w naszym powiecie do tej pory nie nałożono żadnej kary za nieprzestrzeganie kwarantanny, zaś tylko jeden wniosek w tego rodzaju sprawie został skierowany do sądu. Służby wydają się być bezradne, a system niewydolny. Sytuacja przerosła możliwości kontroli i egzekucji prawa. Od nas samych zależy nasza przyszłość i bezpieczeństwo. Dlatego apelujemy o rozsądek i odpowiedzialność. Obowiązek kwarantanny jest uzasadniony. Nie przestrzegając go narażamy zdrowie i życie innych osób. Na koniec warto przypomnieć, że osobie odbywającej przymusową kwarantannę grozi bardzo wysoki mandat finansowy za jej nieprzestrzeganie. Nawet do 30 tys. złotych.
Adam Braciszewski
Państwo nie będzie każdego za rączkę prowadzić. Jak ludzie są bezmyślni to się wirus będzie roznosił i nic na to nie poradzimy. Ogólnie jest i tak lepiej niż myślałem. Polacy mają mentalności wszechwiedzących i nieśmiertelnych, ale jednak w dużej większości stosują się do zaleceń i przestrzegają kwarantanny.
Popełniono błąd ściągając do kraju tyle ludu i de facto tracąc nad nimi pełną kontrolę. Moim zdaniem , trzeba było zamknąć ich w izolowanych ośrodkach na te dwa tygodnie lub nie wpuszczać. Znam przykład z bardzo dalekiej prowincji , gdzie część tych ludzi nie przestrzega procedur lub mieszka z osobami nie objętymi kwarantanną. Nie wiadomo skąd , ale fakt faktem ,że na wiosce kilka osób jest już zarażonych.
A są tacy którzy powrócili z epicenyrum pandemii i jakoś nie są na kwarantannie, śmiech i tyle.
A wystarczyło by wprowadzić jak w Rosji: 15 dni w domu albo 5lat więzienia.
Gdyby sprzedano LOT i Orlen, dawno Niemcy by nam pomogli. Najpierw byśmy wyslali lekarzy i pielegniarki aby pomogły w Niemczech, a potem gdy tam by sobie poradzono Niemcy przysłały by pomoc do Polski. Trzeba po kolei działać, a nie wszystkie państwa na raz. Polską musi rządzić Unia Europejska, wtedy będzie porządek. Dlatego wazne jest aby w majowych wyborach oddać głos na MKB, ktora jest jedyną gwarancją aby poradzić sobie z wirusem.
@t Piotr: Czy ciebie do reszty po%$^#@$…..
Chcesz by nasi lekarze najpierw pomagali innym, a dopiero po wszystkim zajęli się nami???? Weź ty się pier^%#%( mocno w głowę! Może jeszcze nie jest za późno, choć wątpię….
Ale masz rację, że MKB jest „jedyną gwarancją aby poradzić SOBIE z wirusem”, dobrze gdyby jeszcze o nas Polakach pamietała w tym radzeniu! Bo jeśli zrobi tak jak podpowiadasz to tylko zaszkodzi……
Kolega czeka już 1,5 tygodnia żeby objęli go kwarantanna, bo wrócił z Niemiec. Póki co każą mu czekać i może system go wychwyci.