Tańsza komunikacja zbiorowa. Od września

5

PIASECZNO Rada miejska upoważniła burmistrza do zawarcia porozumienia z Warszawą, mającego na celu wprowadzenie programu Warszawa+. Oznacza to tańsze bilety na komunikację miejską dla mieszkańców Piaseczna


Gmina będzie dopłacać tylko do biletów okresowych 30- i 90-dniowych

Przymiarki do wprowadzenia tego programu trwały od miesięcy. Ma to być alternatywa dla rozszerzenia zasięgu pierwszej strefy biletowej, która dziś kończy się przed Auchan, a docelowo miałaby obejmować całą gminę. Jednak za jej wprowadzenie gmina musiałaby zapłacić około 3 mln zł rocznie. Dlatego zdecydowano się na tańsze, ale jak przekonują urzędnicy, równie dobre rozwiązanie.
– Co więcej, będziemy dopłacać wyłącznie do biletów zakupionych przez naszych mieszkańców – argumentował burmistrz Zdzisław Lis.
Tańszy bilet metropolitalny ma być bowiem dostępny jedynie dla posiadaczy Piaseczyńskiej Karty Mieszkańca oraz Karty Dużej Rodziny, o które mogą ubiegać się osoby płacące podatki na terenie gminy Piaseczno.

Dopłata tylko do biletów okresowych

W ramach porozumienia Warszawa+ gmina będzie dopłacała mieszkańcom tylko do biletów długookresowych, 30- i 90-dniowych na I i II oraz II strefę. Uprawniają one do przejazdu autobusami ZTM, pociągami, tramwajami i metrem. A dopłaty są naprawdę spore. Do normalnego biletu 30-dniowego gmina dopłaci od 1 września 60 zł (do ulgowego 30 zł), zaś do biletu 90-dniowego – 130 zł (do ulgowego 65 zł). Jeśli chodzi o bilety na drugą strefę, to tu dopłaty wyniosą odpowiednio 40 zł (20 zł do ulgowego) i 70 zł (35 zł do ulgowego). Niestety, dopłat nie przewiduje się do biletów jednorazowych.

Gmina zapłaci 1,2 mln zł rocznie

Tak naprawdę na razie nie wiadomo, jakie będą rzeczywiste koszty wprowadzenia programu Warszawa+. W tym roku (od 1 września do końca grudnia) gmina zarezerwowała na ten cel 400 tys. zł, a w przyszłym roku ma to być 1,2 mln zł. Kwoty te skalkulowano uwzględniając liczbę mieszkańców, którzy w tej chwili kupują bilety długookresowe. Jest to około 2,5 tys. osób. Nie jest jednak wykluczone, że spore dopłaty zachęcą też innych do korzystania z komunikacji zbiorowej.
– Po wprowadzeniu darmowych „elek” będzie to kolejne udogodnienie dla naszych mieszkańców – mówił podczas sesji wiceburmistrz Daniel Putkiewicz. – Chodzi nie tylko o polepszenie dostępu do transportu zbiorowego, ale także o aspekt ekologiczny, czyli ograniczenie niskiej emisji.
Bilety długookresowe ze zniżką będzie można kupić w biletomatach, po wprowadzeniu do nich Piaseczyńskiej Karty Mieszkańca. Wydawane teraz karty mają być ważne do końca 2019 roku. Bilety, po okazaniu karty, można kupować także w punktach sprzedaży stacjonarnej na terenie Warszawy.

Tomasz Wojciuk

5 KOMENTARZE

  1. I prawidłowo. Zaoszczędzone pieniądze proszę przeznaczyć na rekreację dzieci i dorosłych w tym koniecznie budowę ścieżek rowerowych.

    • Przecież nawet nie potrafią znaleźć żadnego wykonawcy. Zła wiadomość – ścieźek nie będzie, trzeba się zadowolić odcinkiem przy skwerze Kisiela. Chętni mogą nawet potestować tam Veturilo.

  2. To nie zmieni ilości pasażerów korzystających z komunikacji. Dalej będzie korzystać tyle samo osób z tą różnicą, że zapłacą mniej. Wzrost jeżeli będzie, to spowodowany wzrostem liczby mieszkańców, a nie działań włodarzy. Pierwsza strefa, czyli tańsze bilety dla wszystkich, przyniosłaby większy efekt. Ja dalej jadąc okazjonalnie do Warszawy, skorzystam z samochodu.

  3. Idealne rozwiązanie dla pracujących w Warszawie, dla mieszkańców Piaseczna żyjących tu na miejscu zdecydowanie nie. Konstancin-Jeziorna jest atrakcyjnym turystycznie miejscem dla warszawiaków, którzy potencjalnie chcieli by przyjechać do lasu i wód. Natomiast Piaseczno staje się coraz bardziej sypialnią dla osób pracujących w Warszawie i dla nich głównie skierowana jest ta oferta. Dla osób mieszkających w Piasecznie i pracujących na miejscu, które tylko sporadycznie i okazjonalnie wybierają się do Warszawy rozwiązanie bardzo niekożystne. Tak samo dla osób które poruszaja się po Piasecznie 709 czy podobnymi liniami, a także dla tych którzy jeżdżą do centrum handlowego. Zamiast się otworzyć to coraz bardziej się zamykamy i robimy coraz bardziej niszowi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię