TARCZYN Był pomysł, aby wyremontowana stara część placówki została udostępniona uczniom w połowie października, ale ostatecznie go zarzucono
Kosztująca około 9,5 mln zł inwestycja szybkimi krokami zmierza ku zakończeniu.
– Prace są zaawansowane w 80 proc., według naszej oceny nie ma zagrożenia, aby do końca stycznia, bo taki termin znalazł się w umowie z wykonawcą, nowa część budynku nie była gotowa do użytkowania – mówi Marek Lewtak, kierownik Referatu Planowania i Inwestycji urzędu miejskiego.
Ponieważ stara, kompleksowo wyremontowana część placówki jest już prawie gotowa, powstał pomysł, by oddać ją szybciej, żeby mogły odbywać się w niej lekcje już w październiku.
– Pani burmistrz spotkała się z rodzicami uczniów w tej sprawie. Wspólnie doszli jednak do wniosku, że wyremontowane część placówki powinna być oddana razem z nowym skrzydłem – mówi Grażyna Wiśniewska-Sas, wiceburmistrz Tarczyna.
– My, budowlańcy, byliśmy przeciwni wcześniejszemu udostępnieniu wyremontowanej części, ponieważ toalety, które w niej się znajdowały, zostały przeniesione do nowego skrzydła, podobnie szatnie – tłumaczy Marek Lewtak.
W ramach inwestycji wzniesiono nowe skrzydło placówki od strony północnej, pod które gmina dokupiła 2600 m kw. od strony ul. Bronisława Reszki. W nowo powstałym budynku zmieści się nowe wejście, szatnie, 9 klas lekcyjnych (w tym wydzielona część przedszkolna), dodatkowe gabinety i świetlica oraz nowa kotłownia. Powstała również mała salka gimnastyczna dla młodszych dzieci, a przed budynkiem znajdą się parking i teren zielony. Cały teren oraz budynek będą dostępne dla osób niepełnosprawnych.
Siedziba Publicznej Szkoły Podstawowej im. Juliana Stępkowskiego, do której uczęszcza pół tysiąca dzieci potrzebowała rozbudowy, ponieważ wyraźnie zaczęło brakować w niej pomieszczeń na sale lekcyjne, ale i gabinety psychologa, logopedy i innych szkolnych specjalistów. Bardzo ciasno zrobiło się też w szatni. Budynek szkolny przy ul. Stępkowskiego zaczął powstawać 85 lat temu, a następnie w latach 1948-1972 był kilkukrotnie powiększany i unowocześniany.
Taaa, usterki i niedoróbki będą później naprawiane, byle przed wyborami się udało. Propaganda wyborcza.
Wybory, jak wiemy są 21 października 2018; szkoła ma być oddana do końca stycznia 2019. Czy chodzi tylko o to, żeby być przeciw?? Bez względu na fakty??
Pani burmistrz to chciała jak najszybciej dzieci wypędzić do nowej szkoły, żeby przed wyborami zdążyć – nie ważne czy dzieci byłyby bezpieczne czy nie.