GÓRA KALWARIA Włodarze gminy zdecydowali się przeciąć impas związany z budową parku na skarpie. Dołożą 1,2 mln zł, żeby inwestycja mogła ruszyć jeszcze tego lata
Po trzykrotnych, nieudanych poszukiwaniach firmy, która w końcu zamieni zaniedbaną skarpę w park z prawdziwego zdarzenia, władze gminy postanowiły zamknąć walkę o jak najtańszą realizację tego projektu. Do przetargów przystępowały przedsiębiorstwa zainteresowane zawarciem kontraktu, ale ich oczekiwania cenowe znacznie przerastały możliwości gminy. Ostatni oferent zaproponował swoje usługi za nieco ponad 3 mln zł, podczas gdy gmina liczyła, że przebuduje skarpę za nieco ponad 1,7 mln zł.
Dalsze odsuwanie prac na skarpie mogło grozić tym, że samorząd Góry Kalwarii będzie musiał oddać dużą część z 2,7 mln zł unijnej dotacji pozyskanej na zmianę wyglądu terenów zielonych w mieście, bo po prostu nie zdąży ich wydać w terminie. Z tego względu władze zdecydowały, że w tym roku zrezygnują z budowy nowego targowiska w okolicy cmentarza, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczą właśnie na tworzenie parku na skarpie.
– Na budowę placu targowego też uzyskaliśmy wysokie dofinansowanie, ale otrzymaliśmy zgodę na jego późniejsze rozliczenie, do końca 2019 roku. Dlatego tę inwestycję możemy wykonać i sfinansować już w przyszłym roku – tłumaczy burmistrz Dariusz Zieliński.
W niedługim czasie burmistrz ma zawrzeć umowę z wykonawcą prac na skarpie. Przebudowa skarpy ruszyła już przeszło trzy lata temu, ale zatrzymała się. Gminie udało się tylko wybudować pasaż spacerowy po koronie i nowe schody. Teraz ma nastąpić zielona rewolucja już na całej skarpie – zarówno za liceum, jak i wzdłuż al. Wyzwolenia (gdzie są jeszcze pozostałości ogródków działkowych). Firma będzie miała przede wszystkim za zadanie odpowiednie ukształtowanie terenu masami ziemi, tylko częściowe przygotowanie alei spacerowych (budowa większości będzie zadaniem kolejnego wykonawcy), ale także wycięcie i wykarczowanie prawie 90 drzew inwazyjnych, niepożądanych gatunków, usunięcie krzewów i zarośli, a w końcu dokonanie nasadzeń kilkudziesięciu tysięcy roślin ozdobnych, drzew i założenie ponad 2 hektarów trawników.
– Prace te zostały tak przemyślane, aby w czasie budowy alejek i miejsc wypoczynku roślinność nie została zniszczona – przekonuje Katarzyna Kochańska,kierowniczka gminnego referatu inwestycji i remontów.
Co więcej, gminie udało się także zdobyć pieniądze z innego źródła na budowę altany oraz siłowni pod chmurką na skarpie za LO. Oba obiekty muszą być wykonane do końca tergo roku.
Pan Zieliński już nie zdąży. Przecież nikt go już nie wybierze. Czy on jest tak slepy czy naiwny że ktoś jeszcze mu uwierzy ?
Co on się będzie martwił,kary umowne inni umorzą on o swoje zadbał .
Tania skarpa,czyli prowizorka