PIASECZNO W piątek, 10 marca w Domu Kultury w Piasecznie odbył się wspaniały koncert dla miłośników polskiego bluesa. Piaseczyńscy artyści przypomnieli ponad 20 piosenek Tadeusza Nalepy – niekwestionowanej legendy tego gatunku muzycznego


Lider zespołu Breakout zmarł 4 marca 2007 roku, a więc nie ma go z nami już od dziesięciu lat. Inicjator koncertu, mieszkaniec Piaseczna Grzegorz Rowiński chciał, poprzez imprezę pod nazwą „To mój blues”, uczcić pamięć tego niezwykłego artysty.
Na ośrodkowej scenie wystąpili muzycy zarówno młodsi, jak i nieco starsi (Sławek Kosiński, Paweł Górski, Brunon Niewiński, Dariusz Król, Adrian Zduńczyk, Anna Posudziejewska oraz muzycy towarzyszący), z których każdy dodał coś od siebie. Tego wieczoru pojawiły się kompozycje z przekroju całej kariery Tadeusza Nalepy. Nie zabrakło największych przebojów – „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Modlitwy” czy „Gdybyś kochał, hej!”.
– Blues uwielbiam i szanuję – przyznaje Adrian Zduńczyk. – „Byłeś we śnie tylko” jest jednym z ciekawych odstępstw od głównego Breakoutowego nurtu i stwierdziliśmy z Anią, że można fajnie taki utwór zaaranżować. Dwa pozostałe kawałki, doskonale wszystkim znane, „Kiedy byłem małym chłopcem” i „Oni zaraz przyjdą tu” mają natomiast typową strukturę bluesowa. Wybrałem je, ponieważ mam z nimi bardzo pozytywne przeżycia.
Licznie przybyła publiczność nagrodziła wszystkich występujących artystów gromkimi brawami.

 

Grzegorz Tylec

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię