PIASECZO Dziś odbyła się nadzwyczajna sesja rady miejskiej, podczas której radni przyjęli trzy uchwały, w tym o zwolnieniu przedsiębiorców nieprowadzących w tej chwili działalności gospodarczej z podatku od nieruchomości
– Staramy się wyjść przedsiębiorcom naprzeciw i być do ich dyspozycji – zwrócił się do radnych burmistrz Daniel Putkiewicz. – Widzimy szansę na przyznanie ulg tym, którzy najbardziej ucierpieli na skutek epidemii lub których działalność została zakazana.
Pierwsza przyjęta uchwała dotyczy zwolnienia z podatku od nieruchomości gruntów, budynków i budowli wykorzystywanych do prowadzenia działalności gospodarczej. Chodzi o nieruchomości podatników, których sytuacja uległa pogorszeniu w związku z epidemią.
Druga uchwała dotyczy upoważnienia burmistrza do niedochodzenia należności cywilno-prawnych. Oznacza to de facto możliwość anulowania opłat za czynsz, dzierżawę lub użytkowanie gminnego lokalu. Gmina może odstąpić od dochodzenia tych należności wobec podmiotów, które złożą stosowne wnioski.
– Pokazujemy w ten sposób, że wspieramy przedsiębiorców – wyjaśniał burmistrz Putkiewicz. – Ci najemcy są naszymi płatnikami i wypowiadanie im umów jest w tym momencie nieracjonalne. Staramy się rozmawiać z przedsiębiorcami i z nimi współpracować. Wiem, że prywatni właściciele nieruchomości również proponują swoim najemcom obniżki.
Trzecia podjęta uchwała dotyczyła uproszczenia procedury umarzania zaległości finansowych wobec gminy w dobie zagrożenia epidemicznego. O przyznaniu ulgi z tytułu najmu, dzierżawy czy użytkowania gminnej nieruchomości może decydować burmistrz, który nie musi uzyskiwać pozytywnej opinii komisji finansów.
Była to pierwsza sesja radny miejskiej w Piasecznie prowadzona online.
– Umożliwiły to nowe przepisy, które Sejm wprowadził 31 marca – wyjaśnia wiceprzewodniczący radny miejskiej Michał Rosa.
TW
Gorzej jak Rada Miejska wraz z burmistrzem zrobi podwyżkę za śmieci, co się przymierzała, to wtedy żaden z mieszkańców nie będzie mógł zabrać głosu w trybie internetowym i przedstawić swojego stanowiska na „nie”.
A co z przewoźnikami, którzy nie jeżdżą?