To już pewne: trzykrotny wzrost cen za odbiór śmieci! Nikt nie wie, co będzie dalej

30

PIASECZNO Podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej radni uchwalili podwyżkę cen za odbiór odpadów, co zostało poprzedzone długą dyskusją z polityką w tle. Za śmieci posegregowane, od kwietnia mieszkańcy zapłacą 27 zł od osoby, zaś za zmieszane – 54 zł


Trzykrotna podwyżka cen za odbiór odpadów, mimo że na pierwszy rzut oka wydaje się gigantyczna, od pewnego czasu wisiała w powietrzu. Już kilkanaście dni temu burmistrz Daniel Putkiewicz zapowiadał, że będzie to kwota między 25 a 30 zł za śmieci posegregowane. W sąsiednich gminach sytuacja jest podobna – wszędzie mieszkańców czekają większe lub mniejsze podwyżki. Podczas poniedziałkowej sesji radni musieli nie tylko ustalić nowe stawki, ale także zdecydować się na metodę naliczania opłat za śmieci.

Najpierw prezentacja

Jako że tak duża podwyżka dla wielu mieszkańców jest niezrozumiała, burmistrz postanowił zacząć od prezentacji, która miała dać odpowiedź na najczęściej zadawane pytania. Daniel Putkiewicz przypomniał, że już w połowie ubiegłego roku gmina rozpisała przetarg na wywóz odpadów. Zainteresowane usługą firmy miały jednak sporo zastrzeżeń co do jego specyfikacji. Wydłużyło to procedurę wyłaniania wykonawcy. Jesienią ceny zaczęły nagle rosnąć, a gminy zaczęły mieć problemy z zapewnieniem stabilnego odbioru odpadów.
– Dziś sytuacja jest taka, że firmom opłaca się wypowiadać obowiązujące umowy i płacić odszkodowania – zaznaczył Daniel Putkiewicz (taka sytuacja miała niedawno miejsce w Konstancinie-Jeziornie). – W Piasecznie też cały czas jesteśmy w trakcie przetargu, a od stycznia do czerwca gmina obsługiwana jest w trybie awaryjnym. Wierzę jednak, że w najbliższym czasie rynek się ustabilizuje.
Burmistrz podkreślił, że ceny wynegocjowane na odbiór odpadów w najbliższych miesiącach są niższe od tych zaproponowanych przez firmy w ostatnim przetargu. Wskazał także najważniejsze jego zdaniem powody wzrostu cen, jak problemy prawne, rosnące ceny na instalacjach, duże ilości odpadów zielonych i brak zainteresowania surowcami wtórnymi. Ponadto z roku na rok rosną koszty pracy i opłata środowiskowa.

Radny PiS zrzuca winę na koalicję PO i PSL-u

Przed głosowaniem nad projektami uchwał do dyskusji włączyli się też radni, którzy – co rzadko się ostatnio w Piasecznie zdarza – wcale nie mówili jednym głosem.
– Taki wzrost cen spowoduje, że będziemy mieli odpływ deklaracji. Każdy będzie mógł powiedzieć: ja tu nie mieszkam – argumentował Michał Mierzwa z klubu radnych PiS. – Może się nam od tego zwiększyć dziura budżetowa. Sytuacja, do której doszło, ma miejsce tylko na Mazowszu. W innych częściach kraju podwyżki są znacznie mniejsze. Radni PiS nie będą brali odpowiedzialności za błędy pana marszałka i sejmiku województwa mazowieckiego, w którym rządzi koalicja PSL-u i PO.
Radna Renata Mirosław zaproponowała z kolei zmianę metody naliczania opłaty za śmieci i uzależnienie jej od ilości zużywanej wody.
– Dziś często w jednym wynajmowanym lokalu mieszka po 12 osób, a za śmieci płaci tylko jego właściciel – przekonywała. – Poza tym trzeba bardziej kontrolować segregację śmieci.
Decyzji urzędu marszałkowskiego bronił Daniel Putkiewicz, który podkreślił, że zabiegał on o to, aby Wojewódzki Plan Gospodarki Odpadami dopuszczał możliwość odbioru większej ilości śmieci. Dodał, że rosnąca opłata marszałkowska nie jest tak naprawdę ustalana przez marszałka, ale wynika z rozporządzenia rady ministrów.
– Wszystkie składane deklaracje będziemy kontrolować – zapewnił. – Następny przetarg będzie na krótki czas. Liczę, że w najbliższych miesiącach ceny na rynku się ustabilizują.
– Sejmik ustalił plan gospodarowania odpadami dopiero w styczniu, podczas gdy w innych województwach stało się to już dwa lata temu. To jest opieszałość, za którą wszyscy będziemy musieli teraz zapłacić – nie dawał za wygraną Michał Mierzwa.
Mimo że koniec końców każdy pozostał przy swoim zdaniu, uchwały dotyczące gospodarowania odpadami podjęto. Poparło je 17 radnych przy pięciu głosach przeciwnych. Najbliższe miesiące pokażą, czy wzrost cen rzeczywiście uda się zatrzymać, czy też koszty ponoszone przez mieszkańców nadal będą rosnąć.

TW

30 KOMENTARZE

    • Cóż, nie każdy jest tak głupi żeby wierzyć PiSowskim trollom. Wzrost cen za wywóz śmieci wynika z rozporządzenia ministra środowiska z 29 grudnia 2016 r. Jak by ktoś nie kojarzył to wtedy ministrem środowiska był niejaki Jan Szyszko z PiS, przewodniczącym rady ministrów czyli premierem (info dla tępych) była Beata Szydło z PiS. A dla jeszcze bardziej tępych informacja dodatkowa, rząd ten został wybrany przez posłów z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości czyli PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski.
      Skoro już fakty mamy wyjaśnione to proponuję szanowny kolego Janos, wsadzić buzię w kubeł i grzecznie płacić za wywóz śmieci. W końcu PiS ma nowe obietnice wyborcze dla frajerów i pieniążki są potrzebne, bardzo potrzebne…

        • Hahaha a kto tą kasę bezie wyrywał idioto? Masz na tyle mózgu albo zdolności pisania (patrząc po twojej ortografii) żeby dać radę sobie tego w googlach poszukać czy wpisać ci i podesłać linka z szukajki?
          Wiesz w ogóle co to jest ten Minister Środowiska czy tego też nie wiesz?

    • Mafia z PIS wprowadziła takie opłaty środowiskowe, że wszyscy będziemy płakać płacąc za śmieci. Aby Misiewiczom żyło się lepiej. Pewnie też Jarkowi deweloperowi nie styka na Dwie Wieże.

  1. czyli jak wprowadzić ludziom nowy podatek ale żeby nie był podatkiem a zebrać od ludzi kasę – zwiększyć opłaty „opłaty marszałkowskie” za składowanie śmieci. Nikt rządowi nie zarzuci, że wprowadza nowy podatek bo to opłata, a mieszkańcy zgodnie z ustawą muszą śmieci „kanałem ustawowym” oddawać śmieci i płacić opłatę. Oczywiście furtka jest otwarta i na inne lata bo można tę opłatę zwiększać i zwiększać by starczyło na obietnice wyborcze 😉 Tylko tak op prawdzie – śmieci jak na kupie leżały tak leżą i nikt zbytnio z nimi nic nie robi – tylko wcześniej leżały za 24 zł a teraz za 170 zł od tony, za rok 270 a jak rząd dużo naobiecuje to obawiam się ze „podatek” za 2021 czy następne będzie po 300-400 czy lepiej zł a mieszkańcy zaczną po 100-200 zł płacić – mistrzostwo (i to nie podatek)

  2. Złodziejstwo w biały dzień dokonywane przez samorządy w majestacie prawa/ustawy, które dodatkowo szantażowane są przez firmy startujące w przetargach czy na bieżąco wywożące śmieci. Ja segreguję śmieci i koszt wywozu nie jest moim jedynym kosztem. Dochodzi koszt wody i ścieków bo oddaję czyste pojemniki, szkło, do tego mój czas poświęcony na to segregowanie, za który mi nikt nie zapłaci itp. Przy 5-cio osobowej rodzinie z 45 zł/mc robi się 135 zł/mc. 135 zł za zagospodarowanie pojemnika śmieci zmieszanych (bo pozostałe, posegregowane podlegają dalszej odsprzedaży na rynku) miesięcznie to jest baaaaardzo drogo. Kara jest niewspółmierna do winy. Mam działkę i mam kompostownik. Nie wywożę setek wzorów liści i trawy tylko przetwarzam je we własnym zakresie – za to też mi nikt nie płaci. Nawet ograniczając ilość wytworzonych śmieci poprzez np. Kupno produktów w opakowaniach zwrotnych, nie mam możliwości zniwelowania tego „podatku” bo w tej chwili to już nie jest usługa. Nawet u fryzjera za różne rodzaje usługi się różnie płaci: strzyżenie tyle, strzyżenie z farbowaniem i modelowaniem tyle. Opłata 200% do góry – jak to się ma do inflacji czy wzrostu dochodów?

  3. Mafia z PIS wprowadziła takie opłaty środowiskowe, że wszyscy będziemy płakać płacąc za śmieci. Aby Misiewiczom żyło się lepiej. Pewnie też Jarkowi deweloperowi nie styka na Dwie Wieże.

    • cyt, -,,Sytuacja, do której doszło, ma miejsce tylko na Mazowszu. W innych częściach kraju podwyżki są znacznie mniejsze. Radni PiS nie będą brali odpowiedzialności za błędy pana marszałka i sejmiku województwa mazowieckiego, w którym rządzi koalicja PSL-u i PO.,,

      • mieszkaniec to jest cytat z wypowiedzi radnego z PiS. Wypowiedzi w której zwala winę na PO/PSL i jasno mówi że radni PiS umywają ręce w tej sprawie. 😉
        Wiadomo że zawsze jest to wina PełO, Tuska i innych zdradzieckich mord.
        Bardzo to wiarygodne. 😀 😀 😀
        Myślenie nie boli, nie musisz wierzyć mi na słowo. Sam kiedyś spróbuj.

  4. Głosujcie na POPIS to nie pozbieracie się za kilka lat. Wenezuela zbliża się wielkimi krokami. Takie są efekty zabawy w socjalizm.

  5. Kiedyś tylko niektórzy mieli umowy i śmieci nie były segregowane a firmy dobrze się miały. Obecnie zwietrzyli złotą żyłę i dyktują warunki bo jest obowiązek oddać śmieci.

  6. W Michałowicach też była walka o podwyżkę za śmieci i uwaga stanęło na 11zł za osobę! Darmozjady może czas przestać kroić Waszych chlebodawców?! To Wy pracujecie dla nas nie odwrotnie, a jeśli pracownik się nie sprawdza to trzeba do ZWOLNIĆ!

    • Pracownik samorządowy sprawdza się w 100%, z wykonywania zadań stawianych przez samorząd. Kogo zwolnić, jak nie ma pomysłu na funkcjonowanie gmin.

  7. Ciekawy jestem dlaczego nikt z radnych nie zapytał osób odpowiedzialnych w gminie za gospodarkę śmieciami co zrobiły przez ostatnie 4 lata aby nie dopuścić do takiego wzrostu opłat. Czy zrobiono cokolwiek aby ograniczyć ilość śmieci które będą przez firmy odbierane( segregacja, kompostowanie, ograniczanie ilości wystawianych odpadów zielonych z grabionych lasów przydomowych). Moim zdaniem nic i tera są tego konsekwencje w postaci wzrostu tak wysokich stawek. Ja wam odpowiem dlaczego takich pytań nie było; bo w większości są to ci sami radni którzy byli radnymi w poprzedniej kadencji rady. Rada w poprzedniej kadencji nie poświęciła ani jednego posiedzenia na omówienie jak funkcjonuje gospodarka odpadami , a przecież gmina ma własną firmę i rada mogła uzyskać informacje u źródła. Wprowadzona podwyżka nie powinna być dla gminy żadnym zaskoczeniem. Obsługujące gminę w poprzednim przetargu firmy ponoszące stratę na działalności bezskutecznie dopominały się wprowadzenia zmian w funkcjonującym systemie gospodarki odpadami i aneksowania umów o wzrost kosztów prowadzonej działalności. Gmina na te prośby była głucha i nie przyjmowała takich sugestii. Kto więc ponosi winę za powstałą sytuację? firmy; marszałek , czy osoby odpowiedzialne za organizowanie gospodarki odpadowej w gminie.
    tadeusz

  8. Panie Tadeuszu, radni mają wiedzę nieograniczoną, bo jak sami twierdzą, uzyskali ją z zaufania wyborców. Do tego gminami rządzą, kilka kadencji, burmistrzowie i wójtowie, jako najwspanialsi, nieomylni, bez wizji , administratorzy. Na ich szczęście , a nasze nieszczęście, radni uchwalą każdą bzdurę.
    Po innych ambitnych, w samorządzie, od dawna nie ma śladu.

  9. Detrytus to TROL PO-wski bzdury wypisuje bo i tak winny jest zawsze PiS Po wski układ trwa i teraz na śmieciach biznes chcą ukręcić kosztem ludzi a winny PiS ha…..ha…..ha….

  10. Panie rybak dziękuję panu za komentarz bo chyba na tym polega problem gminy piaseczno i nie tylko. Służby które są odpowiedzialne za gospodarkę odpadami nic nie robią aby nie narazić się radnym i burmistrzowi którzy reprezentują różne grupy interesów ale na pewno nie mieszkańców bo inaczej byłyby zmiany. A tym systemie jest fajnie swój burmistrz rządzi, swoi radni go popierają, mieszkańcy płacą i poza narzekaniem nic nie nie robią, więc jest wszystko ok, Jestem ciekaw kiedy w końcu zaczną się burzyć i dojdą do wniosku, że są inne rozwiązania poza PO, PiS, PSL. Można na przykład zacząć organizować komitety obywatelskie jak proponowała jedna z oceniających. Incjatywa obywatelska może zmienić bardzo duża w tym także zasadę, że ci którzy nami będą rządzili mają reprezentować nasze interesy a nie swoje i swoich kumpli niezależnie z jakiej orientacji pochodzą. Mieszkańcy muszą się przebudzić, bo władza śpi i popadła w samozadowolenie, bo przecież mieszkańcy ją wybrali.
    zaznaczam, że nie jestem członkiem żadnej partii.
    tadeusz
    tadeusz

  11. Wygląda na to,że Piaseczno „przoduje” w podwyżce ceny za odbiór odpadów.Dziwne to wszystko ,aby podwyzka była trzykrotna.Tzn.co,że w 2018r.Firmy odbierające odpady poniosły stratę?Dziwne i niezrozumiałe,ale przy rządach PO w samorządzie to nie rzadkość.

Skomentuj Janos Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię