To koniec Wrak Race w Mysiadle?

9

LESZNOWOLA Popularne wyścigi zdezelowanych aut budzą coraz większy protest okolicznych mieszkańców. – Ten rok jest ostatnim, w którym pozwalamy na organizację takich wyścigów w Mysiadle – oznajmia wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik


We Wrak Race kierowcy konkurują ze sobą we wciąż sprawnych, ale nieco przerobionych gruchotach. W poprzednią niedzielę na terenie dawnego gospodarstwa szklarniowego (obecnie należącego do gminy) odbyła się 22. edycja imprezy.

Jesteśmy udręczeni

Mieszkańcy części Mysiadła mają już wyraźnie dość hałasu i kurzu, a także ruchu samochodowego, który generuje impreza. Pod koniec maja osiemnastu właścicieli posesji z Mysiadła napisało kolejną petycję do wójt Lesznowoli z apelem o to, aby nie pozwoliła na kolejne edycje wyścigów zdezelowanych samochodów.

– Jesteśmy udręczeni korkami, które przez niemal cały tydzień są na Puławskiej, Łabędziej i Wiśniowej. Kiedy przychodzi niedziela, chcielibyśmy wyjść do ogródka, odpocząć. Jednak nie można – skarży się Michalina Susiek, właścicielka domu przy Łabędziej. – To nie do wytrzymania. Wydawało nam się, że Wrak Race to będzie impreza, która odbędzie się raz, drugi, ale to nie ma końca – dodaje. Kobieta jest zaskoczona bezkrytycznym podejściem władz gminy, a szczególnie wydziału ochrony środowiska w urzędzie: – Przecież tyle się teraz wręcz krzyczy o ekologii i smogu, wprowadza zakazy korzystania z opału złej jakości. Tymczasem na takie wyścigi przyjeżdżają dymiące i śmierdzące wraki nie spełniające norm – zauważa.

Marcin Kania, radny z Mysiadła przyznaje, że podobne skargi trafiają do niego od miesięcy. Interweniował w tej sprawie w gminie, ale do tej pory bezskutecznie.

– To rzeczywiście jest bardzo uciążliwe. W domach panuje taki hałas, że nie da się wytrzymać, a na zewnątrz kurz, dlatego trzeba zamykać okna. Żeby odpocząć w niedziele, w których odbywa się Wrak Race, mieszkańcy muszą wyjeżdżać poza Mysiadło – tłumaczy.

Na zaproszenie właścicieli niektórych posesji na Różanej, Okrąg, Topolowej, Lipowej i Osiedlowej radny Kania odwiedził ich w czasie gonitw wraków. Dlatego wyrobił sobie zdanie na ten temat. – Generalnie jestem za tym, aby te imprezy więcej w Mysiadle się nie odbywały – podsumowuje krótko.

Nie chowamy głowy w piasek

Wyścigów wraków broni Wojciech Kosmowski, odpowiedzialny za nadzorowanie gruntów komunalnych w gminie Lesznowola.

– Na zawody przychodzi dużo ludzi, wielu jest startujących, znacznie więcej niż protestujących – porównuje. – Poza tym te wyścigi odbywają się co dwa-trzy miesiące, to nie jest bardzo uciążliwa częstotliwość. Do tego podczas ostatnich zawodów organizator poczynił działania, żeby zmniejszyć hałas i kurz, wywoływany przez imprezę. Moim zdaniem będzie szkoda, jeśli Wrak Race zostanie zakazany, bo jest promocja dla naszej gminy – argumentuje.

Łukasz Cabaj, organizator wydarzenia tłumaczy, że do tej pory nikt oficjalnie nie skierował do niego skargi na uciążliwości wywołane przez wyścigi.

– Częściej spotykam się z pozytywnymi głosami. W niedzielę było około tysiąca osób jeśli chodzi o publiczność załogi z całej Polski: Kielc, Tarnowa, Białegostoku. Impreza stała się znana i popularna, promuje Lesznowolę i Piaseczno – tłumaczy.

Dodaje, że Wrak Race to również działania charytatywne: w tym roku na różne szczytne cele udało się zebrać 16 tys. zł. W programie są też zajęcia dla dzieci – mogą one malować wybrany wrak na dowolny kolor.

– Koniec tej imprezy byłby wielką stratą zarówno dla miłośników sportów motorowych, gminy jak i dla nas – podsumowuje Łukasz Cabaj. Dlatego nie zamierza „chować głowy w piasek” i za naszym pośrednictwem zapowiada, że chciałby spotkać się z protestującymi mieszkańcami Mysiadła, aby wysłuchać ich uwag. – Może wspólnie znajdziemy rozwiązanie. Jest XXI wiek i różne metody na zmniejszenie takich uciążliwości jak choćby hałasu – proponuje.

Wójt: Nie chcemy eskalacji protestu

Wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik uważa, że Wrak Race jest „wartością dodaną” dla gminy i cieszy się popularnością u znacznej grupy mieszkańców gminy. Jednocześnie pani wójt nie chciałaby „eskalacji protestu”.

– Jeżeli jest coraz więcej głosów sprzeciwu, to zamkniemy ten rozdział. Ten rok jest ostatnim, w którym pozwalamy na organizację takich wyścigów w Mysiadle – oznajmia.

Kolejny Wrak Race miał odbyć się po wakacjach, ale w obecnej sytuacji trudno przewidzieć, czy dojdzie do wyścigów.

9 KOMENTARZE

  1. Mamy dosyć lansowania się Pana Kani w Mysiadle i jego pseudo dobroczynnych działań, dobry wujek się znalazł…
    Jak kota rozjadą w Mysiadle to następnego dnia będzie pismo w gminie, żeby ograniczyć ruch w godzinach szczytu, i objazd przez Piaseczno do Warszawy, tylko po to, żeby się starać o miejsce w wyborach, a o prawdziwych problemach tej wsi cicho. Za trudne. Na co nam tacy gospodarze? Prawdziwy gospodarz ma jaja i zajmuje stanowisko w sprawie a nie szkodzi gminie, bo wyborców szkoda. Dosyć tego podlizywania się każdemu Nasi Drodzy samorządowcy. Kiedy Mysiadło doczeka się uczciwego gospodarza?

  2. Tak kur… Zakazać wszystkiego a i festyny dookoła też zakazać bo zwiększa się ruch i jest hałas na koncertach… Co za głupi ludzie bez mózgu. Za dużo wolnego czasu maja banda…..

  3. Do Mysiadła – nie popieram zdania Pana Kani w sprawie wrak race, ale jeśli chodzi o jego działalność to chyba jest najlepszym radnym w całej gminie. Jestem z Iwicznej a nasi radni nawet mu do pięt nie dorastają. A co do wrak race to uważam, że na prawdę sąsiadom nic się nie stanie te kilka razy w roku jak się odbędzie impreza. Korki przy jeziorku są zawsze nie zależnie od tego czy coś się tam dzieje, czy nie. A jeśli chcą ciszy i spokoju to niech sobie kupią dom pod lasem, choć i tam nikt nie zagwarantuje im ciszy…bo może ptaki będą za głośno śpiewać, albo przycinka będzie z piłami…

  4. Uczestniczę w tej imprezie aktywnie od ponad 3 lat. Jako widz prawie 4 lata.
    Z moich obserwacji wynika, że korek na Puławskiej tworzy się rano przez niecałą godzinę. Po zakończeniu imprezy korek to też ok. godzina.
    Czas trwania hałasu od godziny 10 do max 17.
    Czyli 2 godziny korka w niedzielę i 7 godzin hałasu raz na 2,5 miesiąca.
    Czy naprawdę to przeszkadza?
    Biorąc pod uwagę że okolicznym mieszkańcom nie przeszkadzają 365 dni w roku, lądujące nad głowami samoloty i poranne korki w stronę Warszawy a popołudniowe w stronę Piaseczna, to uważam że jest to skrajne czepialstwo hipokrytów.
    Pozdrawiam smutnych ludzi.

    • A skad wiesz czy mieszkańcom nie przeszkadzają korki i samoloty ? A poza tym to jest jakaś liczba rzeczy, które mogą komuś przeszkadzać ?

  5. Jakaś masakra kuzwa wszystko wszystkim przeszkadza!!!!! Ludzie ogarnijcie się!!!! Impreza nie jest organizowana co tydzień! Bez przesady! Jestem naprawdę w szoku!

  6. Mieszkam zaraz obok pól, na których odbywa się wrak race. Hałas jest niesamowity i o godz. 8 juz słychać głos lektora przez megafon, co skutecznie namawia mnie do wyjazdu w tym dniu poza Mysiadło. Jednak chciałbym zauważyć, że częstotliwość tej imprezy jest tak mała, że nie powinna nam wszystkim przeszkadzać. Jest to impreza, która zrobiła się już popularna i jest wizytówką tego miejsca. Nie znam drugiej takiej imprezy w okolicy i szczerze mówiąc – mimo tego że jest to jeden dzień hałasu – od rana do późnego popołudnia – to jestem za tym, by impreza się odbywała.

  7. Ja ROZUMIEM TYCH LUDZI ! Mam tak samo. Mieszkam 50 metrów od kościoła… i 50metrów od Urzędu Gminy. Godz. 5.54 biją dzwony w kościele , o godz. 6.00 biją dzwony na urzędzie i rozbrzmiewa kurant „” kiedy ranne wstają zorze, o 11,54 biją dzwony na kościele a o 12.00 w urzędzie i kurant „Boże coś… , o 17,54 dzwony , potem kurant ….. kończy się o 21. 00 kurantem….
    A gdy przyjdzie niedziela to do codziennego rytuału dochodzą Msze poprzedzane dzwonami a z głośników na zewnątrz kościoła … Pan z Wami … i cała Msza aż do ogłoszeń i Pan z Wami …
    W gratisie otrzymuję ponadto: .. we Wielkanoc…. procesję i koncert orkiestry strażackiej z pobudką o 5.30, W Boże Narodzenie koncert kolęd z orkiestra o godz. 00 w Boże Ciało, Wszystkich Świętych podobnie, Pomijam już setki samochodów ,które parkują i przejeżdżają z tych okazji pod moimi oknami.
    Więc gdy nadejdzie ten wyczekany dzień (sobota a od niedawna niedziela) pakuję mojego wraka na lawetę i jadę do Mysiadła … i mam wreszcie SPOKÓJ !!!!
    OGŁOSZENIE
    ChĘtnie zamienię dom jednorodzinny w spokojnej wiejskiej miejscowości w woj. mazowieckim na segment w Mysiadle. Może być blisko toru

    • Kto był pierwszy? Ty tam już zamieszkałeś i zaakceptowales że tam stoją te budynki Kościół i Urząd. Nie wybudowali ci tego w czasie mieszkania chyba że to nowe budynki 😛 Wiec teraz się nie żal. A jak byś kupił działkę i wybudował dom w cichej zielonej okolicy za miastem. Spodziewasz sie dziecka, jesteś uziemiony kredytami lub nie i otwierają nagle ci za płotem taki wrak race jak byś się poczuł? Inaczej byś zaśpiewał. Ty jesteś teraz jako widz/uczestnik na imprezie tylko kilka godzin a montaż i sprzątanie imprezy ponad miesiąc co widzą tylko mieszkańcy
      okoloczni i organizatorzy.

Skomentuj Marcelianos Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię