.png)
GÓRA KALWARIA Na skrzyżowaniu ul. Fabianiego z podporządkowaną jej ul. Baczyńskiego bardzo często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. – Uważajcie na ulicy Fabianiego – przestrzega Robert Korczak, którego wczoraj tylko refleks i wolna jazda uchroniła przed wypadkiem
– Na szczęście jechałem autem wolno i zdążyłem przyhamować – opowiada Robert Korczak, któremu przez maską przemknęła dziewczynka na rowerze wyjeżdżająca z podporządkowanej ul. Baczyńskiego.
To nie pierwsza niebezpieczna sytuacja na tym skrzyżowaniu.
– Dzieci na rowerach i hulajnogach, czasem w grupach, suną przez krzyżówkę ignorując znak nakazujący ustąpienie pierwszeństwa – zwraca uwagę Robert Korczak, który w pobliżu mieszka i regularnie przemierza skrzyżowanie. – Uważajcie na ulicy Fabianiego w tym miejscu – apeluje do innych kierowców.
Podobne doświadczenia na tym skrzyżowaniu mają także inni kierowcy.
– Taką sytuację miałem już dwa razy – dodaje inny mieszkaniec. – Niestety, płacz będzie dopiero, jak dojdzie do wypadku.
Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzegamy małoletnich uczestników ruchu o rozsądek. Ulica to nie plac zabaw, nie możecie liczyć na to, że czujność wszystkich uczestników okaże się niezawodna.
AB/fot. Robert Korczak
Czy nie prościej byłoby ustanowić strefę zamieszkania na całym tym obszarze, zamiast ograniczać się do jeden ulicy?
Dam dobrym rozwiązaniem byłoby postawienie strefy zamieszkania od skrzyżowania ul Sportowej z Fabianiego. Do tego kilka szykan spowalniajacych (tylko nie progów!!) i wtedy jest jasność że trzeba na pieszych i dzieci uważać a i więcej miejsca dla ludzi będzie bo zabudowa gęsta tam się robi.
polaki jak zwykle swietne pomysly zrobic strefe progow naklepac i bedzie bezpieczenstwo w koncu!!! haahahahahahahah
@Iq dobrym rozwiązaniem, to jest edukowanie młodych 😉
Dorastałem w Warszawie, co prawda samochodów było wtedy mniej ale jezdnia zawsze była jezdnią i zarówno ja jak i moi koledzy z podwórka mieliśmy wpajane od najmłodszych lat, że trzeba uważać, trzeba zwolnić, rozejrzeć się. Nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka ale dzisiaj zdecydowana większość młodych uważa się ze pępek świata, i że wolno im wszystko. Wystarczy się rozejrzeć dookoła i zobaczymy wtedy rodziców na spacerach z dziećmi gdzie rodzice idą wpatrzeni w ekran telefonu nie zwracając za bardzo uwagi na to co się dzieje dookoła. Skąd dzieci biorą przykład? Właśnie z rodziców, opiekunów a Ci jak widać nie zawsze dają najlepszy.
Zamiast stawiać wszędzie szykany czy też progi zwalniające proponuję zacząć od edukacji. Może dobrym pomysłem będzie powrót do karty rowerowej lub jakiegoś odpowiednika bo taki młody człowiek poruszając się np. na rowerze powinien znać chociażby podstawowe zasady ruchu. Nie wspominam o dorosłych „rowerzystach” bo to jest zupełnie inna bajka i taka trochę walka z wiatrakami.
@KierwocaRodzicRowerzysta
masz rację. nas uczono jak przechodzić przez jezdnię, że rowerem to trzeba szczególnie uważać itd.
teraz uczą, że masz pierwszeństwo, a z fanów 2 kółek zrobiono bóstwa. efekty są jak powyżej.
Pan Korczak to były redaktor i chciał błysnąć,tymczasem żadko kiedy zdarzają się tam dwa pojazdy. Dzieci uczyć zachowań na drodze ,nauczycielka niech da głos !
Tak samo się dzieje na skrzyzowaniu Kilińskiego -Filipinskia a także Kilińskiego-Sportowej. Nie” mowiac” O zakręcie Filipinska-Fabianiego gdzie zaraz pietrowo będą stać auta.