POWIAT Na terenie całego powiatu trwają zbiórki darów dla powodzian. Najpotrzebniejsze rzeczy zbierają gminy, OSP, szkoły, ośrodki kultury, ale też prywatne osoby, które organizują spontaniczne zrzutki, a za zebrane pieniądze kupują środki czystości czy suchą żywność. Wszystkie dary od tygodnia są przekazywane do najbardziej dotkniętych kataklizmem części kraju
Zbiórkę darów dla powodzian prowadzi starostwo powiatowe. Wszystkie rzeczy przekazywane są do komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Staszica w Piasecznie, skąd trafiają do centrum logistycznego w Kłodzku. Jeden tir z najpotrzebniejszymi rzeczami wyjechał we wtorek, kolejny jest zamówiony na piątek. Wśród darów znajduje się woda w butelkach, konserwy, makarony i przede wszystkim rzeczy do sprzątania.
W ogóle sytuacja cały czas się zmienia i o ile na początku potrzebna była żywność, woda w butelkach, środki higieny osobistej czy koce, to teraz na wagę złota jest sprzęt do sprzątania, bo w wielu miejscowościach rozpoczęło się już usuwanie skutków powodzi. Potrzebne są przede wszystkim mopy, wiadra, szczotki, rękawiczki, łopaty, grabie, rękawiczki oraz rękawice robocze, worki na śmieci, ale taż śpiwory, kołdry, poduszki, pościel i artykuły do szkoły dla dzieci. Dary z całego powiatu płyną też do siedziby OSP Piaseczno przy ul. Dworcowej w Piasecznie. Tam są segregowane, ładowane na tiry i wysyłane na południe kraju.
– Do tej pory wyjechały od nas dwa naładowane pod sam dach tiry – mówi Jarosław Adamski z OSP Piaseczno. – Dary napływają cały czas, przywożą je osoby prywatne, ale też różne instytucje. Na miejscu wszystko pakujemy. Kolejnego tira wyślemy w czwartek wieczorem, zbiórkę darów prowadzimy do soboty, do godz. 18.
Najwięcej osób przyjeżdża do siedziby OSP Piaseczno po południu, często na rozpakowanie czeka nawet kilkanaście samochodów. Punkt jest czynny codziennie od godz. 9 do późnego wieczora.
Ale w zbiórkę darów dla powodzian angażują się też osoby prywatne, jak prowadzący studio fotograficzne obok poczty Marcin Gutkowski.
– Spontanicznie zorganizowałem zbiórkę na powodzian wśród kupców z części bazaru przy ul. Szkolnej 16. W 5 minut udało się nam uzbierać 600 zł – opowiada. – Od razu kupiliśmy za to paletę ręczników papierowych i papieru toaletowego. Chciałem zawieźć to wszystko do Lądka Zdroju, ale dowiedziałem się, że tiry z darami regularnie wyjeżdżają z OSP Piaseczno, więc podrzuciłem te rzeczy do nich. Dziękuję wszystkim darczyńcom za wielkie serca i sprawne działanie.
Do Głuchołazów w województwie opolskim pojechało też w ubiegłą sobotę pięciu strażaków z PSP w Piasecznie.
– Najpierw umacniali oni wały, potem pomagali w ewakuacji, teraz wypompowują wodę, porządkują i osuszają teren – wyjaśnia mł. bryg. Łukasz Darmofalski, rzecznik PSP w Piasecznie. – Nasi strażacy mają do dyspozycji lekki samochód kwatermistrzowski. Wkrótce zastąpi ich kolejna 5-osobowa drużyna.
TW