Na skutek obfitych opadów, a często też zaniedbań związanych z brakiem odwodnień w wielu miejscach kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Nasi Czytelnicy alarmują o zalanym skrzyżowaniu ul. Cyraneczki z Julianowską i tonącej ulicy Dworskiej w Chylicach. Tradycyjnie w rzekę zmieniła się ul. Kalwaryjska w Górze Kalwarii, ogromne kałuże pojawiły się też na kilku ulicach w Konstancinie-Jeziornie
– Przed wyborami służby sprawdzały drożność przepływów, a dziś jak jest – widzimy na załączonym obrazku – komentuje sytuację Alicja Perlińska z radny sołeckiej Józefosławia. – Zapowiadano ulewne deszcze, były ostrzeżenia. Sytuacja z podtopieniami długo się nie zmieni. Osiedla wpuszczają wodę do Julianowskiej, Wilanowskiej. W większości przypadków brak kanalizacji deszczowej. Porządnych zbiorników retencyjnych, o które prosimy od lat, jak nie było, tak nie ma… Bloków, osiedli, będzie więcej, dużo więcej, wystarczy zerknąć do nowego MPZP.
– To skandal – oburza się sołtys Józefosławia Jan Dąbek. – Ten problem istnieje już tyle lat, a władze mimo naszych podpowiedzi nic nie robią by go rozwiązać.
Nasi Czytelnicy sygnalizują też zalaną ulicę Kalwaryjską w Górze Kalwarii.
– Sytuacja na tej ulicy poprawiła się odkąd została oczyszczona kanalizacja deszczowa – twierdzi Piotr Chmielewski z Biura Promocji i Informacji Urzędu Miasta i Gminy Góra Kalwaria. – Istnieje jednak newralgiczny punkt u zbiegu z ulicą Sportową. Gdy opady deszczu są wyjątkowo obfite kanalizacja nie zdaje egzaminu, a studzienki wybijają.
W sytuacjach gdy naprawdę głębokie kałuże utrudniają bądź wręcz uniemożliwiają ruch, wzywana jest straż pożarna. Strażacy wypompowywali wodę na ul. Kalwaryskiej w Górze Kalwarii.
– Wybiła studzienka i istniało zagrożenie, że ktoś do niej może wpaść – informuje Łukasz Darmofalski z z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
Strażacy wypompowywali też wodę w Józefosławiu na ul. Magnolii, Cyraneczki oraz z garażu podziemnego przy ul. Zorzy Polarnej. Interwencji ratowników potrzebowała też ul. Zięby w Julianowie gdzie zalało nie tylko ciąg komunikacyjny, ale także posesję. Pod wodą skryły się również ulice w Konstancinie-Jeziornie – Mirkowska i Piasta. Przy ul. Królewskiej zalało piwnice i garaże.
Adam Braciszewski
Tradycyjnie też ulica Wojska Polskiego przy mostku także zalana. A wystarczyło by oczyścić przepusty szanowne służby.
Zdecydowanie łatwiej określić teren jako zalewowy. Po co sprzątać i udrażniać ten rów. Najlepiej to uprzykrzyć życie ludziom, którzy mają działki w rejonie rowu melioracyjnego „Perełka”. Wody opadowe z nowego Centrum Edukacyjnego przy targowisku zapewne też są tam odprowadzane…
Kolejna ulewa i po ulewie słuzby mogłyby od razu zrobic porzadek. No nic poczekamy do nastepnej ulewy pozdrawiam.
W Górze Kalwarii na ul. Strażackiej woda przelewała się przez krawężniki.
Ale bezradni od lat nie widzą problemu,oni podzielają pogląd byłego prezydenta Komorowskiego : ze woda ma to do siebie że się zbiera ,a potem spływa do morza !
Zaproponuj rozwiązanie – to jest działanie konstruktywne. Krytykanctwem nie osiąga się nic.
„To skandal – oburza się sołtys Józefosławia Jan Dąbek”. A może S K A N D A L E M jest to, że będąc tyle lat starostą nie zauważył Pan problemu i go nie rozwiązał, ta sama uwaga pod adresem byłych samorządowców.
O ile łatwiej krytykować innych, czasem za … własne nieudacznictwo i niekompetencje, a poptem cierpią wszyscy!!! Czas na zmianę myślenia – o szkodzie należy myśleć … przed nią. By nie było znów, że Polak mądry po szkodzie.
Teraz nie czas na złośliwości, lecz na działania z myślą o przyszłości!
Porządnych zbiorników retencyjnych, o które prosimy od lat, jak nie było, tak nie ma… to apel do włodarzy tych gmin, gdzie pada. Tylko kompleksowe rozwiązania sposobem załatwienia problemu podtopień!
Jako priorytet nie może być odkładany na później, czyli po zalewaniach mienia mieszkańców i gmin.