LESZNOWOLA Dziś po południu w Miejscu Straceń przy ul. Jarzębinowej w Magdalence, odbyły się obchody 76. rocznicy rozstrzelania w Lesie Sękocińskim 223 więźniów warszawskiego Pawiaka
Na miejscu kaźni jak co roku zjawili się uczniowie z lesznowolskich szkół, władze samorządowe, harcerze, strażacy, kombatanci. Była też kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego. Tym razem o oprawę wydarzenia zadbała młodzież ze szkoły w Mrokowie. Po odegraniu hymnu państwowego i wprowadzeniu pocztów sztandarowych głos zabrała wójt Lesznowoli, Maria Jolanta Batycka-Wąsik, która podkreśliła, że co roku do Magdalenki przybywają przedstawiciele różnych środowisk, aby uczcić pamięć poległych w tym miejscu polskich patriotów.
– Wolność ojczyzny nie jest nam dana raz na zawsze tylko wymaga permanentnej troski – mówiła Maria Jolanta Batycka-Wąsik. – Dziękuję uczniom z lesznowolskich szkół za waszą empatię i aktywność. Wyrażam szacunek dla rodzin pomordowanych. Dziękuję, że przyjęliście państwo nasze zaproszenie.
Następnie odbył się apel poległych, a pod pomnikiem poświęconym ofiarom masakry złożono kwiaty i zapalono znicze. Uroczystość zwieńczyła msza święta i występy artystyczne uczniów ze szkoły w Mrokowie.
Do masakry w lesznowolskim lesie doszło 28 maja 1942 roku. Egzekucje rozpoczęły się o godz. 3 i trwały do 14. Skazańców mordowano strzałami w pierś lub w tył głowy. Przeprowadzone po wojnie ekshumacje wykazały, że niektóre kobiety miały na oczach przepaski, a część rannych zakopano żywcem. Miejsce kaźni niemieccy i ukraińscy kaci z załogi Pawiaka zamaskowali gałęziami. Jednak zbrodnia szybko wyszła na jaw. W sękocińskim lesie zginęli ludzie reprezentujący różne środowiska i grupy społeczne. Byli wśród nich zawodowi wojskowi, naukowcy, działacze polityczni. Niemcy rozstrzelali 201 mężczyzn i 22 kobiety.
TW
Redaktory proszę pokazać zdjęcia jak licznie przybyła młodzież.