PIASECZNO – Niedawno nasz zrewitalizowany park miejski imienia Książąt Mazowieckich otrzymał tabliczki „Szanuj zieleń”. Niestety, służby które dbają o nasz park nie szanują jej – alarmuje nasz Czytelnik Krzysztof.
Pan Krzysztof wysłał do nas zdjęcie, na którym wyraźnie widać ślady kół w miejscu, gdzie powinna rosnąć trawa. – Oczywiście jest to symbol, a problem jest znacznie szerszy – podkreśla nasz Czytelnik. – Samochody służb wjeżdżają do parku rozjeżdżając alejki i trawniki. Na razie tylko „troszeczkę”, ale jest to bardzo demoralizujące. Ktoś gotów pomyśleć „oni mogą to ja też”.
– Alejki w parku są wąskie a podłoże nieutwardzone, natomiast ruch w parku jest znacznie większy niż na Górkach Szymona gdzie zastosowano to samo rozwiązanie – zauważa nasz Czytelnik. – Część ciągów pieszych po opadach zmienia się w błoto. Obsługa parku powinna stosować się do parametrów alejek – uważa pan Krzysztof. – Chyba, że nie przewidziano konsekwencji zbudowania takich alejek? – pyta retorycznie.
I jeszcze jedna sprawa. Co z odśnieżaniem alejek? Park to również bardzo ważny pieszy ciąg komunikacyjny. – Po pierwszych opadach śniegu nie zauważyłem, aby ktoś to robił – zwraca uwagę nasz Czytelnik. – Mieszkańcy Piaseczna mieli i mają wielkie nadzieję, że zrewitalizowany park będzie bardzo długo ozdobą miasta.
Mamy nadzieję, że zgłaszane problemy są przejściowe i gdy zima na dobre zawita do parku to nie będzie problemów z odśnieżaniem. A gdy wiosną wszystko się zazieleni to żadne pojazdy nie będę zbaczać z wyznaczonych alejek i każde źdźbło parkowej trawy będzie mogło czuć się bezpiecznie.
AB